Norwegowie zdominowali środowy bieg na 15 km techniką dowolną w mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w Oberstdorfie. Zajęli całe podium, a zwyciężył Hans Christer Holund. Najlepszy z Polaków - Dominik Bury - zajął 32. miejsce. 32-letni Holund uzyskał czas 33.48,7 i wyprzedził rodaków: o 20,2 Simena Hegstada Kruegera i o 35,6 Haralda Oestberga Amundsena. Dopiero tuż za podium znalazł się główny faworyt - Rosjanin Aleksander Bolszunow "To prawdopodobnie największa rzecz, jakiej dokonałem. Miałem dobry dzień i byłem w stanie zrobić wszystko tak, jak było to zaplanowane. Na ostatnim okrążeniu biegłem już na emocjach, dodało mi to energii" - relacjonował później podekscytowany Holund. To jego drugi krążek w tej imprezie. W sobotę wywalczył brąz w biegu łączonym. Wcześniej 32-letni zawodnik miał już w dorobku olimpijski brąz z Pjongczangu za bieg łączony oraz mistrzostwo świata sprzed dwóch lat na 50 km tech. dowolną. Bury stracił do Holunda 2.42,2. Na liście startowej było jeszcze dwóch Polaków - Mateusz Haratyk zajął 74. miejsce, a Kacper Antolec został sklasyfikowany o osiem pozycji niżej. Wyniki: 1. Hans Christer Holund (Norwegia) 33.48,7 2. Simen Hegstad Krueger (Norwegia) strata 20,2 s 3. Harald Oestberg Amundsen (Norwegia) 35,6 4. Aleksander Bolszunow (Rosyjska Federacja Narciarska) 43,7 5. Artem Malzew (Rosyjska Federacja Narciarska) 50,7 6. Sjur Roethe (Norwegia) 55,3 ... 32. Dominik Bury (Polska) 2.42,2 74. Mateusz Haratyk (Polska) 6.01,8 82. Kacper Antolec (Polska) 6.45,5