Wtorkowa konfrontacja była ostatnim sprawdzianem drużyny budowanej przez trenera Magierę na młodzieżowy mundial, który w maju rozpocznie się w Polsce. "Drużyna Niemiec prowadziła grę, zasłużenie wygrała. Należą się jej gratulacje. My mogliśmy zrobić na boisku trochę więcej, szczególnie w chwilach, gdy próbowaliśmy wychodzić z obrony do ataku. Jednak niecelne podania powodowały, że oddawaliśmy inicjatywę. To dla nas była dobra lekcja" - ocenił 42-letni szkoleniowiec. Podkreślił, że we wtorek było sporo zmian kadrowych w porównaniu z wygranym kilka dni temu spotkaniem z Japonią w Łodzi (4-1). Chciał bowiem przetestować niektórych zawodników w "warunkach meczowych". "Jestem zadowolony z tego jak funkcjonuje zespół, jaki zrobił postęp na przestrzeni kilku miesięcy. Jestem optymistą przed mistrzostwami świata. Życzę sobie, aby wszyscy zawodnicy pozostali zdrowi" - powiedział Magiera. Mecz w Bielsku-Białej był końcowym etapem selekcji do kadry na MŚ. Do 1 kwietnia selekcjoner musi bowiem zgłosić do FIFA szeroki 50-osobowy skład, a do 13 maja 21-osobową kadrę, która wystąpi na mistrzostwach. Trener Niemiec Thomas Noerenberg po meczu życzył Polakom znakomitych wyników na MŚ do lat 20: "Nam jest bardzo przykro, że nie weźmiemy udziału w tym turnieju". Dodał, że jego podopieczni wygrali we wtorek zasłużenie. Poinformował, że niedługo (od lata) będzie nowy szkoleniowiec drużyny narodowej Niemiec w tej kategorii wiekowej. On ma się skupić na pomocy pierwszemu trenerowi kobiecej reprezentacji. Już wcześniej Magiera poinformował, że ponownie jego drużyna zbierze się 20 maja, a trzy dni później zagra pierwsze spotkanie mundialu z Kolumbią. Grupowymi rywalami Polaków na turnieju będą wspomniana Kolumbia (z którą na stadionie Widzewa Łódź zagrają w meczu otwarcia 23 maja) oraz Tahiti (26 maja) i Senegal (29 maja). Turniej potrwa do 15 czerwca. autor: Rafał Czerkawski