Mecz towarzyski z Niemcami był dla polskiej kadry sprawdzianem przed mistrzostwami świata U20, które w czerwcu odbędą się w Polsce. W czwartkowym sparingu "Biało-Czerwoni" wysoko, bo aż 4-1 pokonali Japonię. W porównaniu z meczem z Japonią selekcjoner Jacek Magiera dokonał pięciu zmian w wyjściowym składzie. Pierwszą groźną akcję Polacy przeprowadzili w 8. minucie meczu. Wtedy to Sebastian Walukiewicz posłał długie podanie do Adriana Łyszczarza. Ten uderzył z powietrza, ale nie trafił w niemiecką bramkę. Bezbramkowy remis utrzymywał się jednak przez niewiele ponad kwadrans. Wtedy to niemiecka drużyna kilkoma podaniami "rozklepała" naszą defensywę i David Otto znalazł się niepilnowany w polu karnym. Niemiecki napastnik mocnym uderzeniem pokonał Karola Niemczyckiego, na co dzień piłkarza holenderskiego NAC Breda. W odpowiedzi bardzo blisko wyrównania był Serafin Szota. Polski obrońca po rzucie rożnym uderzył piłkę głową, ale trafił tylko w poprzeczkę! Po pół godzinie gry w dobrej sytuacji znalazł się kapitan niemieckiej kadry, Salih Oezcan. Dość przypadkowo piłka spadła pod jego nogi w polu karnym, ale na szczęście dla Polaków, jego uderzenie odbiło się rykoszetem i nie trafiło w bramkę. W przerwie spotkania trener Jacek Magiera dokonał dwóch zmian. Na boisku pojawili się Adam Chrzanowski i Adrian Benedyczak. Zmieniło się także ustawienie - Polacy z 4-2-3-1 przeszli na system 4-4-2. Siedem minut po przerwie kolejny raz z dobrej strony pokazał się aktywny tego dnia Łyszczarz. Jego uderzenie zza szesnastki było odrobinę niecelne. W 73. minucie groźnie pod niemiecką bramką było, gdy dobrze rzut rożny wykonała reprezentacja Jacka Magiery. Adam Chrzanowski mocno uderzył piłkę głową, ale trafił w miejsce, gdzie stał niemiecki bramkarz. 12 minut przed końcem ponownie zaatakowali jednak Niemcy i bardzo łatwo dostali się pod bramkę Niemczyckiego. Sidney Friede dostał świetne podanie w pole karne, a ponieważ był niepilnowany, to nie miał żadnych trudności ze zdobyciem bramki na 2-0. Chwilę później "Biało-Czerwonych" przed stratą trzeciej bramki uratowała poprzeczka. Polska U20 - Niemcy U20 0-2 (0-1) Bramka: 0-1 Otto (17.), 0-2 Friede (78.) Polska U20: Karol Niemczycki - Serafin Szota, Sebastian Walukiewicz, Jan Sobociński (46. Adam Chrzanowski), Adrian Gryszkiewicz (46. Adrian Benedyczak) - Radosław Kanach (70. Bartosz Slisz), Adrian Stanilewicz - Tymoteusz Puchacz (60. David Kopacz) , Adrian Łyszczarz (83. Mateusz Bogusz), Jakub Bednarczyk (70. Mikołaj Kwietniewski) - Dawid Steczyk. Niemcy U20 (skład wyjściowy): Jan Bartels - Luca Killian, Niklas Dorsch, Dzenis Burnic, Salih Oezcan, Mats Koehlert, Iennart Czyborra, Paul Jaecker, David Otto, Aaron Opoku, Davide Itter. WG