Przed dwoma laty na MMŚ w Korei Południowej Italia skończyła na trzecim miejscu. Z kolei Ukraińcy nie potrafili przejść fazy 1/8 rozgrywek, odpadając w tej fazie turnieju w 2001, 2005 i cztery lata temu. Teraz oba zespoły grają o wielki finał, który w sobotę odbędzie się w Łodzi. Faworyta trudno wskazać, bo obie ekipy prezentują się na polskim mundialu bardzo dobrze. W ćwierćfinale Ukraińcy odprawili z kwitkiem Kolumbię 1-0. Z kolei Włochy, po niezwykle emocjonującym meczu pokonały w Tychach Mali 4-2. - Był to fantastyczny mecz. Mali zagrało na świetnym poziomie. Mają super zespół, a szczególnie ich napastnicy dali się nam we znaki. Tak, że nie było nam łatwo, ale wyszliśmy z wszystkiego obronną ręką. Dzięki temu wzmocnione jest morale drużyny. To pomaga. Co do Ukrainy, to wcześniej nie było czasu na prześledzenie poczynań tego rywala. Koncentrowaliśmy się na rozgrywkach w grupie i potem kolejnych ciężkich meczach. Na pewno jednak przystąpimy do spotkania dobrze przygotowani, tak, żeby zaprezentować się z jak najlepszej stron. Rywal ma dobrych zawodników, my musimy się skupić na sobie - podkreśla Paolo Nicolato, selekcjonerem włoskiej młodzieżówki. Asem w jego ekipie jest grający w ostatnim sezonie we Frosinone Calcio Andrea Pinamonti. Kapitan włoskiej młodzieżówki ma już na koncie 4 trafienia. Zaraz po turnieju w Polsce jedzie na zaczynające się w niedzielę we Włoszech Euro 21, gdzie rywalem Italii jest m.in. Polska. Selekcjonera Nicolato, po meczu w Tychach z Mali zapytaliśmy czy 20-letni napastnik da radę zagrać w dwóch trudnych imprezach jedna po drugiej? - Myślę że tak. Jest dobrze przygotowany, jest młodym zawodnikiem i ma duże możliwości. Tutaj decyzje podejmowali inni szkoleniowcy, ale wewnątrz federacji współpracujemy z innymi drużynami narodowymi. Chodzi o rozwój i wzajemne wzmacnianie i wspieranie się - podkreśla Nicolato. Pinamonti jest zawodnikiem Interu. Z mediolańczykami wiąże go jeszcze dwuletnia umowa. Tymczasem media już spekulują, gdzie trafi latem. Jego cena, po świetnym turnieju w Polsce, oscyluje w granicach 20 mln euro! Interesuje się nim 16 klubów w tym Borussia Dortmund, Ajax Amsterdam czy Sevilla. W tej grupie jest też Real Valladolid, ale przeważają kluby z Italii, w tym Roma czy Fiorentina. W ostatnim sezonie w 27 meczach Frosinone Calcio zdobył pięć bramek i zaliczył trzy asysty. Na mundialu w Polsce należy do najlepszych. To jego trafienia rozstrzygały o wyniku meczów z Ekwadorem (1-0), Polską (1-0) czy z Mali w piątek (4-2). Michał Zichlarz, Tychy MŚ U-20: sprawdź szczegóły