Po dość łatwej wygranej na inaugurację z Tahiti 3-0 Senegalczycy zasłużenie pokonali Kolumbię, mimo że obydwa gole zdobyli z rzutów karnych, słusznie jednak podyktowanych przez brytyjskiego arbitra Michaela Olivera. Mecz Senegalu z Kolumbią, która wcześniej wykazała wyższość nad Polakami, był ciekawym widowiskiem i publiczność bardzo licznie wypełniająca Arenę Lublin oglądała wiele składnych akcji z obydwu stron, ale znacznie większą dojrzałość taktyczną zaprezentowali zawodnicy z Afryki. - Kluczem do wygranej była gra zespołowa. Wszyscy w to spotkanie włożyli wiele wysiłku i każdy z piłkarzy przykładał się do wypełniania boiskowych zadań. Kolumbia jest trudnym i niebezpiecznym przeciwnikiem, zwłaszcza przy przechodzeniu z obrony do ataku. Wiedzieliśmy o tym i jednym z elementów naszej taktyki było pozwalanie rywalom rozgrywać piłkę. Jestem bardzo zadowolony z indywidualnego krycia i pełnego zaangażowania moich zawodników. Najważniejsze, że przyjęta przez nas strategia zaowocowała zwycięstwem - ocenił grę swoich podopiecznych trener Senegalu. Odnosząc się do najbliższego, środowego spotkania z Polską stwierdził, że dokładnie przeanalizuje grę drużyny Jacka Magiery. - To jest trudny międzynarodowy turniej i w każdym meczu musimy być w pełni zaangażowani. Na pewno nie zlekceważymy kolejnego rywala. Będziemy się trzymać naszej taktyki także w meczu z Polską, której grę bardzo szczegółowo przeanalizujemy. Będzie to dla nas ważny, trudny mecz, w którym tylko zwycięstwo będzie nas satysfakcjonować - dodał Dabo. Mniej powodów do zadowolenia miał natomiast selekcjoner młodzieżówki Kolumbii. Jego podopieczni efektownie prezentujący się w inauguracyjnym wygranym spotkaniu z Polską w konfrontacji z Senegalem nie potrafili pokazać swoich faktycznych umiejętności. - Graliśmy dzisiaj przeciwko bardzo zdyscyplinowanemu przeciwnikowi, który przyznaję był lepszy. Jesteśmy zespołem lubiącym atakować, ale nie potrafiliśmy wykorzystać wszystkich naszych możliwości w ofensywie. Być może nie dopracowaliśmy ataku i źle się ustawialiśmy popełniając przy tym błędy przy przyjmowaniu piłki. Musimy teraz myśleć o kolejnym rywalu, a mecz z Tahiti będzie zupełnie inny od tego z Senegalem. Trzeba szybko strzelić gola i utrzymać przewagę - powiedział trener Kolumbii Arturo Reyes. W środę 29 maja w ostatniej kolejce grupy A w Łodzi Polska zmierzy się z Senegalem, a w Lublinie Kolumbia grać będzie z Tahiti. Obydwa spotkania rozpoczną się o godz. 20.30. Andrzej Szwabe Grupa A - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę