Ekwador jest jedynym zespołem z czołowej ósemki, który w grupie uplasował się na trzeciej pozycji. W 1/8 finału mistrzowie Ameryki Południowej pokonali 3-1 Urugwaj. "To był nasz najlepszy mecz w tych mistrzostwach. Graliśmy agresywnie oraz konsekwentnie i taki styl chcemy prezentować w kolejnych spotkaniach. Podczas tego turnieju dopisywało nam także szczęście, ale jesteśmy dobrym zespołem i stać nas na awans do półfinału" - ocenił na konferencji prasowej w Gdyni Celico. W ćwierćfinale, który na Stadionie Miejskim rozpocznie się w sobotę o 17.30, Ekwadorczycy zmierzą się ze Stanami Zjednoczonymi. W 1/8 finału Amerykanie sensacyjnie wyeliminowali 3-2 uchodzącą za faworyta mistrzostw Francję. "To jest globalny turniej, bo w ćwierćfinale swoich przedstawicieli mają prawie wszystkie kontynenty. Amerykanie też są mieszanką, bo w ich składzie nie brakuje zawodników latynoskich jak i pochodzących z Europy. To silna fizycznie drużyna o sporej jakości, która lubi grać szybko i dynamicznie. Ma dobrych pomocników oraz groźnych strzelców. Mamy świadomość, że musimy zagrać jeszcze agresywniej niż w poprzednim spotkaniach" - dodał. Przed piątym meczem w mistrzostwach drużyna z Ameryki Południowej będzie miała dzień odpoczynku więcej od rywali. "Każdy zespół stara się jak najlepiej przygotować oraz zregenerować przed kolejnym spotkaniem. Raczej nie będzie miało to decydującego wpływu na wynik meczu, ale pewną rolę może odegrać" - zauważył. Przed sobotnią konfrontacją niespełna 55-letni argentyński szkoleniowiec nie przewiduje większych zmian w składzie. "Nikt nie pauzuje za kartki, nie mamy też większych problemów zdrowotnych. Nie jestem zwolennikiem zmian kadrowych, zwłaszcza jeśli coś dobrze funkcjonuje i piłkarze są w wysokiej formie" - podsumował. Autor: Marcin Domański MŚ U-20 - zobacz szczegóły