W pierwszych dwóch meczach rozgrywanego w Polsce turnieju Honduras nie zaprezentował się dobrze i wyraźnie przegrał, ale takiego pogromu trudno było się spodziewać. Skandynawowie, liczący na awans do kolejnej rundy z trzeciego miejsca, urządzili sobie w Lublinie ostre strzelanie. Już po pierwszej połowie prowadzili 5-0. Bohaterem spotkania został Haland. 18-letni napastnik, za którego Red Bull Salzburg zimą zapłacił Molde pięć milionów euro, potwierdził, że Austriacy mogą mieć z niego pociechę. Zdobył aż dziewięć bramek, ustanawiając tym samym rekord MŚ U-20. W końcówce Norwegowie mieli ułatwione zadanie, bo ich rywale przez ponad pół godziny grali w dziesiątkę, a w ostatnich sekundach meczu z boiska wyleciał jeszcze jeden piłkarz z Hondurasu. Wygrana 12-0 to również rekord rozgrywanego od 40 lat turnieju. Mimo takiego strzeleckiego festiwalu Norwegowie nie mogą być jeszcze pewni awansu do 1/8 finału. Zakończyli grupę C z trzema punktami i zajęli w niej trzecie miejsce. Tylko cztery najlepsze drużyny z tej pozycji zapewnią sobie grę w kolejnej fazie turnieju. Występu w 1/8 finału już przed ostatnim spotkaniem pewne były drużyny Urugwaju i Nowej Zelandii. W czwartek w Łodzi lepsi okazali się piłkarze z Ameryki Południowej, którzy pokonali rywali po golach Darwina Nuneza i Briana Rodrigueza. Dzięki temu wygrali grupę C z kompletem zwycięstw. - Spełniliśmy wszystkie nasze cele: wygraliśmy trzy mecze, gramy dalej z pierwszego miejsca w grupie. Zasłużyliśmy na to. Teraz czekamy, kto będzie naszym rywalem w fazie pucharowej. Cieszę się, że mam wszystkich zawodników w pełni sił i gotowych na kolejne mecze - podsumowuje pierwszą część młodzieżowego mundialu trener Urugwaju Gustavo Ferreyra. 47-letni szkoleniowiec ocenił, że trzy zwycięstwa pozwalają marzyć o wygraniu tytułu, lecz - jak zaznaczył - takie myślenie może zgubić jego podopiecznych. - Marzymy o zwycięstwie w całym turnieju, ale jak ktoś za bardzo wybiega w przyszłość, może szybko przegrać - przestrzega. Mecz Urugwajczyków z Nowozelandczykami oglądali polscy piłkarze i sztab kadry do lat 20. Drużyna z Ameryki Południowej może być bowiem rywalem Polaków w 1/8 finału. Stanie się tak, jeśli z trzeciego miejsca w gr. C awans wywalczy Norwegia, a jednocześnie z gr. E i F wyjdą tylko po dwa zespoły. Ostateczne rozstrzygnięcia zapadną w piątek wieczorem. Jeśli piłkarze Jacka Magiery trafią na Urugwaj, mecz odbędzie się w poniedziałek na stadionie w Lublinie (godz. 17.30). Drugim potencjalnym i bardziej prawdopodobnym rywalem Polaków są Włosi, którzy wygrali grupę B. Z tym rywalem gospodarze turnieju zagraliby w niedzielę w Gdyni (godz. 17.30). Wiadomo już natomiast, że Nowa Zelandia w meczu o ćwierćfinał zmierzy się w niedzielę w Łodzi z Kolumbią (godz. 20.30). Polacy z czterema punktami zajęli trzecie miejsce w tabeli grupy A.Norwegia - Honduras 12-0 (5-0)Bramki: Haland (7.), (20.), (36., k.), (43.), (50.), (67.), (77.), (88.), (90.), Osrigard (30.), Hauge (46.), Marković (82.)Nowa Zelandia - Urugwaj 0-2 (0-1)Bramki: Nunez (40.), Rodriguez (90.)MŚ U-20: wyniki, tabele, strzelcy