Na inaugurację tegorocznej 22. edycji imprezy, 23 maja w spotkaniu z Tahiti pierwszego gola już w 10. sekundzie strzelił Senegalczyk Amadou Sagna, poprawiając wyczyn innego piłkarza z Afryki Nigeryjczyka Mondaya Odiaki, który 24 sierpnia 1985 roku w meczu z Kanadą na stadionie Dynama w Mińsku (wówczas jeszcze ZSRR) zdobył bramkę w 14. sekundzie. Kolejne dwa rekordy mistrzostw globu U-20 ustanowione zostały w czwartek 30 maja w spotkaniu Norwegii z Hondurasem. Wygrana drużyny ze Skandynawii 12-0 to właśnie nowy rekord, bo najwyższą dotychczas wygraną szczycili się Brazylijczycy, gromiąc 25 czerwca 1997 roku Belgów 10-0 na Sarwak Stadium w malezyjskim mieście Kuching. Na tym samym stadionie trzy dni wcześniej najwięcej, aż 6 bramek w meczu z Koreą Południową zdobył Brazylijczyk Adailton. Jego rekord poprawił w Lublinie norweski napastnik Erling Haland dziewięciokrotnie pokonując bramkarza Hondurasu. Co ciekawe, zwłaszcza dla kibiców licznie zasiadających na Arenie Lublin, w sześciu rozgranych tu meczach grupowych padło 30 goli, zdobywanych tylko przez zwycięskie drużyny. Do rekordowego bagażu 12 bramek Norwegii, pięć Hondurasowi dołożyła Nowa Zelandia i dwie Urugwaj. Kolumbia pokonała Tahiti 6-0, a Senegal wygrał z Tahiti 3-0 oraz z Kolumbią 2-0. W Lublinie w tym turnieju rozegrane zostaną jeszcze dwa spotkania 1/8 finału oraz jedno półfinałowe. Autor: Andrzej Szwabe