Było to pierwsze spotkanie obu drużyn w grupie E. Ekipa Mali prowadziła od 39. minuty, gdy trafił Boubacar Konte. Tuż przed końcem spotkania z rzutu karnego wyrównał Diego Valanta. - Musimy być skuteczni w ataku - powiedział po sobotnim meczu trener ekipy z Afryki Mamoutou Kane. Strzał z dystansu Boubacara Konte w 39. minucie dał reprezentacji Mali prowadzenie w spotkaniu 1-0. Utrzymywało się ono do 87. min, kiedy to na linii pola karnego Panamczyk Guiilermo Benitez został sfaulowany przez Abdoulaye Diabiego. Sędzia odgwizdał jedenastkę, a rezerwowy Diego Valanta uzyskał wyrównującą bramkę. - Nie był to pierwszy mecz, który graliśmy pod dużą presją. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że musimy dać z siebie wszystko, włożyć dużo pracy, atakować. Strata bramki wymusiła niejako korektę w składzie, której dokonaliśmy w drugiej połowie. Nie wszystko było idealnie, ale cieszę się, że zwiększyliśmy długość posiadania piłki, co było konieczne, by sprostać grze Mali. W efekcie udało się nam zremisować. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będziemy grali lepiej - ocenił Jorge Dely, trener reprezentacji Panamy. Jego odpowiednik na ławce Mali Mamoutou Kane był zadowolony tylko z pierwszej fazy spotkania. - Dobrze rozpoczęliśmy naszą grę, ale sytuacja nie do końca potoczyła się tak jak byśmy sobie tego życzyli. Szkoda, że 10 minut przed końcem straciliśmy bramkę. Gdyby nie ta właśnie sytuacja, mielibyśmy świetne otwarcie mistrzostw. W kolejnym spotkaniu musimy dłużej utrzymać piłkę tam, gdzie jest to potrzebne i musimy być skuteczni w ataku - podsumował. Grupa E: Panama - Mali 1-1 (0-1) Bramki: 0-1 Boubacar Konte (39.), 1-1 Diego Valanta (87.-karny). Żółta kartka: Mali - Mohamed Camara. Sędzia: Davide Massa (Włochy). Widzów: 2 876. Krzysztof Frydrych