Było to pierwsze starcie obu ekip w grupie E. "Trójkolorowi" mieli ułatwione zadanie, bo już w 12. minucie z czerwoną kartką za faul z boiska wyleciał Faraj Al-Ghashajan. Reprezentacja Francji prowadzenie objęła tuż przed przerwą, gdy trafił Youssouf Fofana. W 75. minucie podwyższył Amine Gouri. Po wygranej w Gdyni trener Francji Bernard Diomede nie ukrywał, że jego piłkarze nie pokazali pełni swoich umiejętności. - W pierwszym spotkaniu najważniejsze było zwycięstwo - podkreślił. Francja uznawana jest za jednego z faworytów turnieju w Polsce, ale w pierwszym meczu jej zawodnicy nie mieli łatwej przeprawy. W konfrontacji ze skazaną na pożarcie Arabią Saudyjską "Trójkolorowi" objęli prowadzenie dopiero tuż przed końcem pierwszej połowy, kiedy w 43. minucie do siatki trafił Youssouf Fofana, a wynik w 75. minucie ustalił Amine Gouiri. - Wygraliśmy i to było najważniejsze. Poprzednie turnieje w kategoriach do 17 i 19 lat, w których braliśmy udział, udowadniały, że pierwsze spotkania są niezwykle ważne. Wówczas nie udawało nam się odnieść zwycięstwa i później musieliśmy się męczyć. Nie ukrywam, że od swoich zawodników, wschodzących gwiazd, oczekiwałem więcej, tymczasem nie zaprezentowali oni pełni umiejętności. Na treningach w tygodniu poprzedzającym ten mecz wyglądało to znacznie lepiej, ale - jak wspomniałem - najważniejsza była wygrana - skomentował Diomede. Jego zawodnicy mieli ułatwione zadanie, bowiem już od 12. minuty rywale musieli radzić sobie w dziesiątkę - czerwoną kartkę za faul otrzymał Faraj Al-Ghashajan. - Arabia Saudyjska to nie jest słaba drużyna. Dziś jej piłkarze bardzo dzielnie walczyli i grali dobrze nawet w osłabieniu. Po wygranej nie będę zadzierał nosa, bo tempo naszej gry nie było odpowiednie, musimy też zadbać, aby napastnicy szybciej wchodzili w pole karne. Poza tym skupiamy się na każdym kolejnym kroku. Pierwszy za nami, teraz czas na Panamę, a następnie na kolejnych rywali. Mam też nadzieję, że przygotowujemy i kształtujemy dziś piłkarzy do pierwszej reprezentacji - dodał szkoleniowiec Francji. Pomimo porażki zawodnicy Arabii Saudyjskiej wierzą, że uda im się zająć w grupie E co najmniej trzecią, być może także premiowaną awansem do fazy pucharowej pozycję. - Zmierzyliśmy się z wyjątkowo silnym przeciwnikiem. Analizowaliśmy sposób gry Francuzów, ale wiedzieliśmy, że w trakcie meczu będą zmieniać taktykę. I tak się stało. W dodatku rywalizowaliśmy w osłabieniu, co utrudniło nam zadanie. Cieszę się jednak z gry, którą zaprezentowaliśmy. Jesteśmy przekonani, że nadal mamy szansę i z pomocą bożą może uda nam się awansować - powiedział trener Khalid Al-Atawi. W kolejnych spotkaniach grupy E Francja zagra we wtorek o godz. 18 w Bydgoszczy z Panamą, a tego samego dnia o 20.30, Arabia Saudyjska zmierzy się w Gdyni z Mali. Grupa E: Francja - Arabia Saudyjska 2-0 (1-0) Bramki: 1-0 Youssouf Fofana (43.), 2-0 Amine Gouiri (75.) Żółta kartka - Francja: Nabil Alioui, Thomas Basila. Arabia Saudyjska: Saud Abdulhamid. Czerwona kartka: Faraj Al-Ghashajan (Arabia Saudyjska) - 12. minuta za faul. Sędzia: Fernando Rapallini (Argentyna). Widzów 6148. Marcin Domański