"Młode Lwy Terangi", po tym jak wczoraj po niesamowitym meczu w Tychach odpadło Mali, które po dramatycznym boju przegrało 2-4 z Włochami, są już jedynym przedstawicielem Afryki na MMŚ. Podobnie rzecz ma się z Koreańczykami, którzy jako jedyni pozostali z azjatyckich zespołów, eliminując kilka dni temu Japonię. W meczu na bielskim stadionie, który spotkaniem o godzinie 20.30 żegna się z młodzieżowym mundialem, spotkają się drużyny o różnych stylach. Senegalczycy mają w swoim składzie kilka indywidualności, jak Amadou Sagna czy Ibrahima Niane. Z kolei Koreańczycy, którzy wyszli z trudnej grupy F, przed mistrzami Europy Portugalczykami, bazują przede wszystkim na zespołowości. Nie strzelają za dużo bramek, bo dotychczas mają ich na koncie ledwie cztery, ale też wiele nie tracą, bo jak dotąd dali się pokonać ledwie dwa razy. Oba zespoły stoją przed szansą drugiego w historii awansu do półfinałów młodzieżowych mistrzostw. Koreańczykom ta sztuka udała się lata temu, bo w 1983 roku. W meczu o brąz przegrali wtedy z "Biało-Czerwonymi", w barwach których najwięcej goli strzelał wtedy Joachim Klemenz z Górnika Zabrze, a w składzie byli tacy zawodnicy, jak bramkarz Józef Wandzik, inny późniejszy wielokrotny reprezentant Polski Marek Leśniak czy znani ze świetnej gry w Widzewie Łódź Wiesław Wraga oraz Mirosław Myśliński. Senegalczycy w półfinale byli niedawno, bo cztery lata temu. Przegrali wtedy walkę o brąz w serii karnych z Mali. Jak będzie teraz? "Żeby złamać silnego rywala będziemy musieli polegać na kreatywności takich naszych graczy, jak Lee Kang-in i Cho Young-wook. Nasza przewaga tkwi też w tym, że graliśmy już na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej. Rywal jeszcze nie. Oba zespoły na pewno przeanalizowały swoje silne i słabe strony" - piszą koreańskie media, które przewidują, że mecz zakończy się wynikiem 0-0, a o awansie do czwórki zdecydują karne. Te Azjaci mają rozstrzygnąć na swoją korzyść, żeby o miejsce w finale zagrać z USA, które po południu mierzy się w pierwszym dzisiejszym ćwierćfinale z Ekwadorem w Gdyni. Przy okazji Koreańczycy przypominają też zeszły rok. Przed dorosłym mundialem w Rosji spotkały się ze sobą pierwsze reprezentacje obu krajów. Wyszło ono na korzyść ekipy Senegalu, która wygrała 2-0, a potem w Moskwie, jak dobrze pamiętamy, w swoim pierwszym meczu MŚ pokonała Polaków. Michał Zichlarz