Włosi byli zdecydowanym faworytem tego pojedynku i już w 21. minucie wyszli na prowadzenie. A wszystko za sprawą Mario Balotellego, który wrócił do Squadra Azzurra po niemal czteroletniej przerwie. Krnąbrny snajper wspaniale poradził sobie przed polem karnym rywali, ułożył piłkę i strzałem przy słupku dał Italii prowadzenie. Po zmianie stron na 2-0 podwyższył Andrea Belotti, który zachował się najlepiej przed bramką rywali po rzucie rożnym i wpakował piłkę do siatki w 69. minucie. Piłkarze Arabii Saudyjskiej odpowiedzieli w 72. minucie, po katastrofalnym błędzie defensywy Włochów sam na bramkę rywali pognał Yahya Al-Shehri, który minął Gianluigiego Donnarummę i wpakował piłkę do pustej bramki rywali. Do końca spotkania Italia musiała baczyć na tyły i nie mogła oddać się tylko ofensywie, bo rywale z Arabii mogli jeszcze sensacyjnie wyrównać stan spotkania. Italia ograła finalistę MŚ, ale selekcjonera Roberto Manciniego i tak czeka sporo pracy przed eliminacjami Euro 2020. Reprezentacja Włoch jesienią będzie rywalem Polaków w Lidze Narodów. Włosi na mundial w Rosji nie awansowali. Arabia Saudyjska zagra w grupie A mistrzostw świata, a jej rywalami będą Rosjanie, Egipcjanie oraz Urugwajczycy. Włochy - Arabia Saudyjska 2-1 (1-0) Bramki: Mario Balotelli (21), Andrea Belotti (69) - Yahya Al-Shehri (72)