Gazeta podkreśliła, że tegoroczny model koszulek, spodenek i getrów piłkarzy drużyny "Trzech Lwów" jest najdroższy w historii i kosztuje 160 funtów w wersji meczowej i 110 funtów w tańszej wersji, tzw. repliki. Jak zaznaczono, jednocześnie szyte są przez osoby znajdujące się na granicy ubóstwa w kontrolowanej przez rząd strefie eksportowej zakładach w pobliżu stolicy Bangladeszu, Dhaki (poza produkowanymi w Bułgarii getrami). Cytowany przez dziennik poseł Partii Konserwatywnej Simon Hart, który jest członkiem parlamentarnej komisji ds. sportu, zaapelował do władz piłkarskiej federacji (FA) o rozpoczęcie wewnętrznego postępowania wyjaśniającego w tej sprawie. Inna deputowana, Jo Stevens z Partii Pracy, dodała, że związek "ponosi odpowiedzialność za każdy element wiążący Anglię z mistrzostwami świata, w tym stroje meczowe, z których powinniśmy być dumni". "Trudno będzie jednak być dumnym, jeśli okaże się, że to jest robione kosztem ludzi, którzy są wykorzystywani w miejscu pracy". Aktywiści z organizacji Clean Clothes Campaign, która stara się poprawić warunki pracy w globalnym przemyśle odzieżowym, podkreślili, że "pracownicy w Bangladeszu są wśród tych najsłabiej opłacanych" w całej branży. "Istnieje olbrzymi kontrast pomiędzy niedostatkiem (miejsca), z którego pochodzą te koszulki, i spektaklem mistrzostw świata, gdzie będą używane" - zaznaczyli. "Telegraph" przypomniał, że w 2013 roku ponad 1,1 tys. osób zginęło w katastrofie budowlanej fabryki Rana Plaza z Bangladeszu, a kolejne ponad 2 tys. osób zostało rannych. Śledztwo dot. przyczyn pożaru ujawniło głębokie nieprawidłowości w zabezpieczeniu budynku. W oparciu o to tragiczne doświadczenie część firm podpisała porozumienie nakazujące podniesienie poziomu bezpieczeństwa, ale Nike nie był jednak jednym z sygnatariuszy nowego dokumentu. Dziennik rozmawiał z kilkoma pracownikami fabryki Nike'a, którzy mówili o konieczności "życia z dnia na dzień", niskim wynagrodzeniu, długich godzinach pracy i tym, że nie stać ich na opłacanie codziennych wydatków. Odpowiadając na zarzuty gazety, Nike zapewnił, że prowadzi swoje działania w Bangladeszu w "etyczny i odpowiedzialny" sposób, a przyjęte przez niego zasady są zgodne ze standardami Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO). Brytyjska federacja piłkarska dodała, że oprócz kontraktu z reprezentacją Anglii Nike pracuje także dla wielu klubów w Premier League i czołowych lig europejskich, a związek otrzymał zapewnienie, że wszystkie produkty są produkowane zgodnie z prawem. Nike jest także partnerem PZPN i biało-czerwoni w mistrzostwach świata wystąpią w kostiumach tej firmy. Komplet repliki stroju kosztuje 249 złotych, a sama koszulka w wersji meczowej - 569 złotych.