W czwartek PZPN poinformował oficjalnie, że następcą Adama Nawałki na stanowisku selekcjonera będzie Brzęczek, dotychczasowy szkoleniowiec Wisły Płock. Wybór Brzęczka był sporym zaskoczeniem i spotkał się, co oczywiste, z falą komentarzy w kraju. Boniek odpowiedział stanowczo na niektóre wątpliwości, zamieszczając wieczorem wpis na Twitterze. "Jeżeli jutro zarząd zatwierdzi moją propozycję, to Jerzy Brzęczek zostanie selekcjonerem" - napisał Boniek. "Nie dlatego, że był tani (głupota), że nie stać nas na tych z wyższej półki (stać nas), tylko dlatego, że dla mnie to jest najlepsza kandydatura. I tyle w temacie... na razie" - wyjaśnił prezes PZPN-u. Dopytywany, czym kierował się, wybierając Brzęczka, Boniek odparł, że więcej powie 23 lipca podczas oficjalnej prezentacji selekcjonera. W czwartek, na gorąco, po ogłoszeniu nazwiska nowego szkoleniowca reprezentacji, Boniek podkreślał w rozmowie z eurosport.interia.pl: "Jerzy Brzęczek ma lepsze CV niż selekcjoner Anglii Southgate czy Chorwacji Dalić, ale w Polsce, zaślepieni kompleksami, tego nie dostrzegamy". Zobacz więcej TUTAJ. WS