Zapraszamy na relację na żywo z towarzyskiego meczu Polska - Urugwaj! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Polacy zagrają z Urugwajem 10 listopada na PGE Narodowym w Warszawie. To będzie również pożegnalny występ Artura Boruca, który zakończył reprezentacyjną karierę. 37-letni zawodnik zagra do 44 minuty. Z Meksykiem "Biało-Czerwoni" zmierzą się 13 listopada w Gdańsku. O meczach z Urugwajem i Meksykiem - Patrząc na dwa mecze, które są przed nami, to z jednej strony to spotkania towarzyskie, ale z drugiej gramy dla reprezentacji Polski. Mimo że te mecze nie decydują o niczym, to trzeba pokazać jakość, mądrość jakiś poziom. To również okazja do pokazania, że wyniki jakie osiągnęliśmy do tej pory nie są dziełem przypadku. Umiejętności piłkarskie trzeba pokazywać na każdym kroku, czy to na treningach, czy w w takich meczach. O zdrowiu - Decyzja, czy zagram zostanie podjęta z dnia na dzień. Czas pokaże. Oficjalnego stanowiska nie można obecnie zająć. Nie muszę mówić o obciążeniach, bo każdy to chyba widzi. Mecze co trzy dni. Jeśli chodzi o mecz z Urugwajem, to nie wiem co będzie, jak się będę czuł. Zdrowie odgrywa najważniejszą rolę. Wielu z nas grało na środkach przeciwbólowych. Jeśli będzie jakieś ryzyko, to jest jasne, że nie zagram. Trzeba poczekać. O świeżej krwi w kadrze Reprezentacja zawsze potrzebuje od czasu do czasu czegoś nowego, żeby nie było stagnacji. W jednym składzie nie można grać x lat i roszady czasami są potrzebne. Wydaje mi się, że głównym tematem powinien być jednak ostatni mecz mojego kolegi Artura Boruca, którego fajnie będzie pożegnać w tym spotkaniu. O najbliższych rywalach - Zbyt wiele nie powiem dziś o najbliższych rywalach, bo jeszcze nie analizowaliśmy dokładnie ich gry. Na pewno zawodnicy spoza Europy zachowują się inaczej, mają inne temperamenty. To będzie dla nas nowe przetarcie. O Arturze Borucu - Wspaniały człowiek, legenda polskiej piłki. Pamiętam, jak oglądałem mistrzostwa przed telewizorem, to podziwiałem jego interwencje. Kończy się coś wielkiego, wspaniałego, coś co oglądałem w telewizji, a później mogłem razem z Arturem przeżywać w reprezentacji. Jest to na pewno postać, która zostanie zapamiętana na długo. RK