- Ocena jest pozytywna. To był bardzo wartościowy mecz międzypaństwowy. Mamy wiele materiału do analizy pod względem taktycznym. Do tego grało kilku debiutantów. Ich występ oceniam dobrze. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w następnych spotkaniach. Będziemy uważnie obserwować wszystkich piłkarzy w spotkaniach ligowych. Oceniam pozytywnie także występ Kamila Wilczka. Kamil miał kilka udanych akcji, ale również niepotrzebnych strat, które nie powinny mieć miejsca. To zawodnik mający jeszcze w sobie potencjał i mogący grać lepiej. O tym, czy pozostanie w kadrze zadecyduje jego forma w lidze - ocenił Nawałka. W poniedziałek kadra zagra kolejne towarzyskie spotkanie. Tym razem w Gdańsku z Meksykiem. W piątkowy późny wieczór szkoleniowiec nie chciał deklarować, którzy zawodnicy dostaną wolne i wcześniej wyjadą do swoich klubów. - Za wcześnie na personalia. Mamy przygotowane warianty na różne możliwości. Chcemy także sprawdzić jeszcze kilku zawodników. Wierzę gorąco w to, że piłkarze wykorzystają szansę, którą otrzymają. Konkretne decyzje zapadną w niedzielę - stwierdził. Pytany o ustawienie trójką obrońców selekcjoner odpowiedział: - Wyglądało to bardzo ciekawie, obiecująco. Tym bardziej, że po raz pierwszy zagraliśmy w takim składzie personalnym. Mieliśmy mało czasu na doskonalenie ustawienia. Ten schemat daje duże możliwości, jeśli chodzi o grę w defensywie. To się sprawdziło, bo bardzo groźni piłkarze Urugwaju nie mieli wielu okazji, oddali tylko dwa celne strzały. Ten sposób będziemy sprawdzać także na wiosnę, choć wydaje mi się, że naszym koronnym ustawieniem będzie gra czwórką z tyłu - dodał. Nawałka skomentował także pożegnanie Artura Boruca, który w piątkowy wieczór po raz ostatni zagrał w koszulce z orłem na piersi. - Boruc nawiązał swoją dyspozycją do swoich najlepszych lat. Jedno słowo, które przychodzi na usta to "dziękuję". To była wspaniała reprezentacyjna kariera. Wierzę w to, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o grę w klubie - podkreślił Nawałka. - Zawsze miał pozytywny wpływ, jeśli chodzi o szatnię i motywację dla pozostałych zawodników. Artur Boruc był bardzo ważną postacią tej reprezentacji. Cały czas walczył o pozycję bramkarza numer 1. Podczas Euro mieliśmy do dyspozycji trzech świetnych bramkarzy, jednych z najlepszych w Europie. Ale decyzja należy do mnie. Bronili inni, ale Artur był cały czas gotowy do gry. Gdy trzeba było ciężko pracować, robił to. Będę go bardzo miło wspominał - powiedział Nawałka. Pytany o ocenę samego spotkania selekcjoner stwierdził, że Polacy dominowali na boisku i zasługiwali na wygraną. - Uważam, że stworzyliśmy kilka dobrych okazji. Jarek Jach miał trzy doskonałe sytuacje po stałych fragmentach. Nieźle wyglądało to też w innych momentach. Można być zadowolonym, ale oczywiście są jeszcze rezerwy. Brakowało trochę dynamiki budowania akcji, choć nieźle wyglądało szybkie przechodzenie z głębokiej defensywy do szybkiego ataku. Po raz pierwszy grając w takim ustawieniu trudno prowadzić atak pozycyjny przez całe 90 minut - stwierdził trener Orłów. - Mieliśmy pomysł na ten mecz, kontrolowaliśmy przebieg gry, choć muszę pochwalić kapitalne wyszkolenie techniczne Urugwajczyków i świadomość taktyczną. W kontekście faktu, że graliśmy w innym ustawieniu taktycznym i personalnym, jestem zadowolony - zakończył. Krzysztof Oliwa, PGE Narodowy