Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne Osorio wymienił akurat tercet zawodników, który w poniedziałek na pewno nie wystąpi. Milik i Lewandowski są kontuzjowani, a Glik dostał od Adama Nawałki wolne. Dla Meksykanów nie ma to jednak wielkiego znaczenia. - Przygotowując się do meczu, wiedzieliśmy, że nie będzie grał Lewandowski. My też nie wystawimy najlepszego składu. Zabraknie "Chicharito" czy dos Santosa. Ale takie nieobecności to rzecz normalna. Zobaczymy, który z trenerów lepiej wypełni braki w składzie. Chciałem dodać, że Adam Nawałka to wspaniały szkoleniowiec. Jestem pod wrażeniem wyników, które osiąga - dodał z uznaniem Osorio. Pomimo sporych osłabień w polskim zespole, Meksykanie obawiają się ofensywnego potencjału "Biało-Czerwonych". - Ustawienie Polaków z dwójką napastników będzie stanowić ogromne zadanie dla naszych obrońców. Na szczęście dysponujemy dobrymi stoperami, którzy sprawdzą się na tle tak wymagającego rywala - dodał selekcjoner. Dla Meksykanów jutrzejszy mecz to niezwykle ważny element przygotowań do mundialu. Korzystając z okazji do rozegrania towarzyskich spotkań, Meksykanie kilka dni temu grali w Brukseli z Belgią, teraz zmierzą się w Gdańsku z "Biało-Czerwonymi". W spotkaniu z Belgami nasi przeciwnicy pokazali bardzo dobry futbol, pechowo remisując po pasjonującym spotkaniu 3-3. Mecz z Polakami to dla Meksykanów także duże wydarzenie. Spotkanie wywołuje duże emocje w ich kraju. - Chciałbym zagrać w tym meczu, bo to coś niesamowitego móc zmierzyć się z tak silnymi zespołami. Polska czy Belgia prezentują zupełnie inny futbol niż ten, który znamy na co dzień - przyznał Hector Moreno. Obrońca AS Romy jako jeden z nielicznych zawodników pamięta poprzednie starcie obu drużyn. Na początku września 2011 roku reprezentacja Polski, szykująca się do Euro 2012, zremisowała z Meksykiem na stadionie Legii 1-1. - Pamiętam ten mecz. Polska wówczas nie była tak silnym zespołem, jak teraz. Tamto spotkanie kosztowało nas wiele wysiłku. W mojej pamięci waszą drużyna zapisała się jako zespół bardzo uporządkowany. Co do przebiegu meczu, to spodziewam się podobnego scenariusza, jak kilka lat temu. Trzeba będzie zostawić mnóstwo zdrowia, żeby uzyskać korzystny wynik - stwierdził defensor. Krzysztof Oliwa