Jach zadebiutował w kadrze w pojedynku z Urugwajem na PGE Narodowym w Warszawie. Obrońca Zagłębia Lubin zebrał dobre recenzje i z Meksykiem również zagrał 90 minut. W Gdańsku Polacy, którzy zagrali rezerwowym składem, przegrali 0-1. Jedynego gola w tym spotkaniu strzelił w 13. minucie Raul Jimenez.- Wydaje mi się, że bardzo dobrze wyglądamy w defensywie. Mimo straconej bramki przy której drużyna Meksyku miała trochę szczęścia. Przez większą część spotkania broniliśmy się bardzo dobrze. Urugwaj i Meksyk stworzyły mało sytuacji i myślę, że jest to dobry system, jeżeli chodzi o grę defensywną. W początkowej fazie spotkania z Meksykiem zabrało nam agresywności, koncentracji. Po straconej bramce podnieśliśmy się i mimo że nie mieliśmy optycznej przewagi, to kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku i wyglądało to całkiem nieźle - skomentował Jach.Zdaniem 23-letniego zawodnika Meksyk zaprezentował się lepiej niż Urugwaj. - Mają szybkich, zwrotnych zawodników, którzy świetnie utrzymywali się przy piłce, wymieniali dużo podań. Bardzo ciężko było im odebrać piłkę w pojedynku jeden na jeden. Naszą organizacją gry defensywnej musieliśmy ich zmuszać do błędu. Przez większą część spotkania radziliśmy sobie z nimi. Nie stworzyli zbyt wielu sytuacji. W porównaniu do Urugwaju zagrali zdecydowanie lepiej - ocenił.Czy występami z Urugwajem i Meksykiem przybliżył się do wyjazdu na mundial do Rosji? - To są pytania zbyt dalekosiężne pytanie ponieważ będzie decydowała dyspozycja w rundzie wiosennej. To będzie kluczowe. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co się stanie. Mogą przytrafić się na przykład kontuzje. Będzie to zależało od wielu czynników. Jestem gotowy, żeby podjąć walkę i mam nadzieję, że włączę się do tej rywalizacji - podkreślił Jach. Z Gdańska Krzysztof Oliwa