Bilety były warte aż 96 tys. zł, bo to były wejściówki dla specjalnych gości. Ich kradzież zgłosiła spółka PL.2012+, zarządzająca Stadionem Narodowym. Jeszcze w dniu, w którym odbywał się mecz, policji udało się odzyskać 37 biletów. Teraz osoby, które na ich podstawie weszły na stadion, będą przesłuchiwane przez policję. Wciąż nie wiadomo kto ukradł te bilety, a potem je odsprzedał. "Podczas prowadzonych zabezpieczeń policjanci odzyskali 37 biletów" - powiedziała PAP komisarz Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa Praga Południe. "Wstępne ustalenia wskazują, że mamy do czynienia z kradzieżą. W przypadku potwierdzenia tej hipotezy sprawcy będzie grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności" - tłumaczy kom. Węgrzyniak. Mecz Polska - Litwa był ostatnim sprawdzianem dla Polaków przed mistrzostwami świata w Rosji. "Biało-Czerwoni" wygrali 4-0. Krzysztof Zasada