Wiadomo już, że selekcjoner Adam Nawałka nie będzie mógł skorzystać z kilku powołanych zawodników. - W pierwszym dniu zgrupowania wrócił do klubu Damian Kędzior. Doznał stłuczenia mięśnia czworogłowego uda, a jego leczenie potrwa około 10 dni - opowiadał doktor Jaroszewski. - Do klubu udali się także zawodnicy Sampdorii Genua Karol Linetty i Bartosz Bereszyński. "Bereś" po przejściu badań został przeze mnie zakwalifikowany do leczenia i bezpiecznego treningu, bo dotychczas zmagał się z urazem mięśnia przywodziciela, który był niedoleczony. Lada dzień ma wznowić treningi. Linetty zaś nie odniósł poważniejszych obrażeń, choć na początku nie wyglądało to dobrze. Podczas meczu został zmieniony, bowiem przez jakiś czas nie widział na jedno oko. Doszło do stłuczenia rogówki - komentuje lekarz reprezentacji. Na mecz z Koreą Południową gotowi powinni być już Michał Pazdan i Maciej Rybus. - Infekcje wirusowe wykluczyły Pazdana i Rybusa z meczu z Nigerią. Obaj wrócili do treningów i są brani pod uwagę podczas najbliższego meczu. Rybus był odizolowany przez dwa dni od drużyny, w tej chwili nie ma zagrożenia szybszym osłabieniem mięśni, jest gotowy do pewnego wysiłku. - Z kolei w badaniach krwi Sławomira Peszko okazało się, że Sławek ma znaczne obniżenie odporności i bardzo ryzykowne byłoby podjęcie znacznego wysiłku fizycznego. Też wraca już do treningów, ale jest bacznie obserwowany, nie jest jeszcze ustalone, czy zagra w najbliższym meczu - komentował Jaroszewski. Początek meczu Polska - Korea Południowa we wtorek o godzinie 20.45. Mecz zostanie rozegrany w Chorzowie na Stadionie Śląskim. MŚ Rosja 2018: wyniki, drabinka, terminarz, strzelcy