Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Senegal - Kolumbia Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych Kolumbijczycy z sześcioma punktami zajęli pierwsze miejsce w grupie i zagrają w 1/8 finału. Po cztery punkty zgromadziły Senegal i Japonia, która przegrała 0-1 z Polską. Senegalczycy i Japończycy zakończyli mistrzostwa z identycznym stosunkiem punktów, bramek i remisem w bezpośrednim meczu. O wyższym miejscu i awansie Japończyków zadecydowała mniejsza liczba żółtych kartek w fazie grupowej (minus cztery punkty Japonii, minus sześć Senegalu). Przed ostatnią kolejką spotkań w grupie H trzy zespoły walczyły o dwa miejsca w 1/8 finału. Poza grą była tylko Polska, ale mogła popsuć zadanie Japonii i była tego bardzo bliska - zabrakło drugiego gola dla "Biało-Czerwonych". Kolumbijczycy tracili punkt zarówno do Japończyków jak i Senegalu i bardzo potrzebowali zwycięstwa, które dałoby im awans bez oglądania się na innych. Ale początek spotkania nie należał do ospałej Kolumbii. Nieco lepiej prezentowali się piłkarze z Afryki, choć w ataku brakowało im dokładności. Ciekawiej zrobiło się dopiero w 17. minucie, gdy przed bramką "Los Cafeteros" padł Sadio Mane. Serbski sędzia Milorad Mażić nie miał wątpliwości, że Davinson Sanchez faulował Senegalczyka, ale po wideoweryfikacji odwołał rzut karny, ku rozpaczy podopiecznych Aliou Cisse. Była to kontrowersyjna sytuacja, a arbiter uznał, że faulu nie było. Kolumbijczykom się poszczęściło, ale po półgodzinie gry los nie był już dla nich tak łaskawy. Boisko musiał opuścić ich lider James Rodriguez. Gwiazdorowi Bayernu Monachium odnowił się uraz, który leczył przed mundialem i na murawie zastąpił go Luis Muriel. Piłkarze z Ameryki Południowej wyraźnie dominowali w posiadaniu piłki, ale to rywale, z Mane na czele, częściej gościli w ich polu karnym, choć strzały na bramkę Davida Ospiny pozostawiały wiele do życzenia. Do przerwy bramek nie było. W drugiej połowie wciąż więcej było walki i niedokładności niż ciekawych akcji. Ciekawszym momentem była informacja z 61. minuty, że Polska w równoległym meczu objęła prowadzenie z Japonią. To oznaczało awans i Senegalu, i Kolumbii. Sytuacja zmieniła się w 75. minucie. Po rzucie rożnym Juana Quintero Yerry Mina - ten sam, który strzelił Polakom - znów wpakował piłkę głową do siatki. Kolumbijczycy wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli, odsyłając Senegal do domu. Senegalczycy ruszyli do szturmu. Ospina kapitalnie obronił strzały Mane i Ismaila Sarra, a Kolumbijczycy dowieźli prowadzenie i awans do końca. Po meczu powiedzieli: Aliou Cisse (trener reprezentacji Senegalu): "Jestem dumny z moich piłkarzy i tego, jaką wykonali pracę w meczu z Kolumbią. Nie zdołaliśmy jednak awansować do 1/8 finału. Najwyraźniej na to nie zasługiwaliśmy. Wolelibyśmy odpaść w inny sposób niż gorsza pozycja w klasyfikacji fair play, ale zasady to zasady i trzeba je respektować. Myślę, że ten zespół stać w przyszłości jeszcze na wiele dobrych rezultatów". Jose Pekerman (trener reprezentacji Kolumbii): "W piłce nożnej nie istnieje magiczna formuła, która zapewni sukces. Nie ma prostej odpowiedzi na pytanie, dlaczego jeden zespół pokonał inny. Mecz był dla nas bardzo trudny, bo nie potrafiliśmy przejąć kontroli w środkowej części boiska i tym samym zapewnić podania Radamelowi Falcao. Nie ma przypadku, że zdobyliśmy w końcu bramkę ze stałego fragmentu gry, bo ćwiczyliśmy ten element. W trakcie meczu czuć było napięcie, ale moi piłkarze sobie z tym poradzili. To była bardzo wyrównana grupa, o czym najlepiej świadczy fakt, że taki mocny zespół jak Senegal jedzie do domu". Senegal - Kolumbia 0-1 (0-0) Bramka: 0-1 Yerry Mina (75.) Żółte kartki - Senegal: Mbaye Niang. Kolumbia: Johan Mojica. Sędzia: Milorad Mażic (Serbia). Widzów 41 970. Senegal: Khadim Ndiaye - Lamine Gassama, Salif Sane, Kalidou Koulibaly, Youssouf Sabaly (74. Moussa Wague) - Ismaila Sarr, Cheikhou Kouyate, Idrissa Gueye - Keita Balde (80. Moussa Konate), Mbaye Niang (86. Diafra Sakho), Sadio Mane. Kolumbia: David Ospina - Santiago Arias, Davinson Sanchez, Yerri Mina, Johan Mojica - Juan Cuadrado, Mateus Uribe (83. Jefferson Lerma), Juan Fernando Quintero, Carlos Sanchez, James Rodriguez (31. Luis Fernando Muriel) - Radamel Falcao (89. Miguel Borja). WS Sprawdź sytuację w grupie H mundialu