"Chociaż grupa H oceniana była w większości jako niemal najbardziej wyrównana, jeśli chodzi o zestaw uczestników, to jednak dwie drużyny w niej wyróżniano" - przypomina "Sport Express" w komentarzu na stronie internetowej, wymieniając właśnie Polskę i Kolumbię. Teraz, jak wskazuje, "konfrontacja między nimi" stanie się dla obu drużyn "bitwą o przetrwanie". Dla każdej z nich "klęska niemal na pewno stanie się wyrokiem, a remis nie będzie specjalnym rozwiązaniem". "Sport Express" porównuje pierwsze na obecnym mundialu przegrane mecze obu reprezentacji - Polski z Senegalem i Kolumbii z Japonią. Ocenia, że mecz "biało-czerwonych" był ich najgorszym pojedynkiem od dłuższego czasu i że Robert Lewandowski "zupełnie nie wyróżnił się" podczas tej gry. Jako "dobrą wiadomość" ocenia to, że w meczu w Kazaniu mogą wziąć udział Jakub Błaszczykowski oraz "kluczowy obrońca" Polaków Kamil Glik. Jako kibic typuje w "Sport Expressie" wynik 1-1 Witalij Pietrow, pierwszy rosyjski kierowca w wyścigach Formuły 1. Jako ekspert wypowiada się były obrońca reprezentacji Rosji w piłce nożnej Andriej Sołomatin, prognozując identyczny wynik. W meczu z Senegalem Polacy byli rozczarowujący, ale i drużyny z Ameryki Południowej ogółem na obecnym mundialu nie wywierają wielkiego wrażenia - tłumaczy Sołomatin. Niedzielny mecz w Kazaniu zapowiada na stronie internetowej rządowy dziennik "Rossijskaja Gazieta". Nie prognozuje wyniku pojedynku, jednak podkreśla, że Polska i Kolumbia "uważane były za faworytów grupy H, ale nieprzyjemnie rozczarowały swoich kibiców". Teraz obie drużyny muszą się zrehabilitować "i zrobić wszystko, by w Kazaniu zdobyć punkty". Z Moskwy Anna Wróbel