W ciągu kilku godzin w Wołgogradzie spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj w ciągu sześciu tygodni. Woda zalała ulice, sparaliżowała komunikację, a tuż obok stadionu zniszczyła drogę, która według burmistrza miasta miała być ważną częścią spuścizny mundialu. Osunęła się część zbocza przed stadionem i powstał wielki lej o głębokości kilku metrów. Lokalne media podały, że na stadionie nie ma prądu, a cześć pomieszczeń zostało zalanych. Firma "Sport Engineering", która jest właścicielem stadionu, potwierdziła wymycie zbocza, ale zapewniła, że stadion nie został zalany, a ewentualne przecieki zostaną szybko zlikwidowane. Na stadionie w Wołgogradzie rozegrano cztery mecze mistrzostw świata, a wśród nich spotkanie Polska - Japonia. W trakcie mundialu łącznie na jego trybunach zasiadło ponad 160 tysięcy widzów. Lokalne władze szacują, że podczas mundialu miasto odwiedziło ponad 100 tysięcy kibiców z zagranicy.