W spotkaniu z dziennikarzami udział wziął między innymi Michał Pazdan. Na początku odpowiedział na pytanie odnośnie aktualnej dyspozycji i tej, jaką prezentował w rozgrywkach Ekstraklasy. - Wydaje mi się, że od piątej, szóstej kolejki byłem w dobrej dyspozycji. Być może kilka pierwszych meczów nie tylko ja, ale i reszta zespołu nie wyglądała najlepiej - mówił obrońca reprezentacji Polski. Piłkarz Legii Warszawa odniósł się również do Euro 2016. - Dzisiaj jest inaczej niż dwa lata temu, kiedy pauzowałem. Teraz przychodzi okres, w którym ciężkie treningi dały w kość i należy do wszystko odświeżyć - tłumaczył Pazdan. Na konferencji wciąż przewijał się temat kontuzji Kamila Glika. - Jeśli chodzi o sytuację z Kamilem, graliśmy razem na pamięć. Tak naprawdę nie ma czasu na myślenie, tylko trzeba wyjść na boisko i grać. Nie ma po co się zastanawiać - dodał piłkarz. Dziennikarze dopytywali jeszcze o wspomnienia sprzed dwóch lat, kiedy Michał Pazdan stał się gwiazdą drużyny narodowej. - Przez to, że cała drużyna grała dobrze i pomagała w grze obronnej, wówczas grałem główną rolę. Wtedy wychwala się obrońcę, ale trzeba zwracać uwagę na dobrą grę całego zespołu - wspominał. Pomiędzy treningami, kadrowicze mają czas na odpoczynek i regenerację. Jak spędzają swój wolny czas? - Nie można się zamykać w pokoju. Staramy się ten czas jakoś dobrze spędzić. Wczoraj mieliśmy trening do południa i jedyną chwilą wolą było wczorajsze popołudnie. Jest to fajny hotel, w którym można odpocząć. Jest strefa relaksu, miejsce z leżakami. Wszystko jest dobrze dopracowane i każdy ma szanse na odpoczynek - powiedział Michał Pazdan. Dziennikarze dopytywali też o rozkład meczów. - To jest kwestia indywidualna. Niektórzy woleliby grać na początku mistrzostw, bo jeśli ktoś grał cały sezon, wolałby trochę odpocząć - dodał nasz obrońca. AB