Mistrzowie świata rozczarowali na mistrzostwach świata w Rosji, gdzie zajęli ostatnie miejsce w grupie i szybko odpadli z turnieju. Teraz Niemcy szukają przyczyn. Menedżer reprezentacji Oliver Bierhoff ocenił, że duży wpływ na blamaż miało zamieszanie z udziałem Mesuta Oezila i Ilkaya Guendogana. Obaj reprezentanci Niemiec tureckiego pochodzenia sfotografowali się z prezydentem Turcji - Recepem Erdoganem, który w swoim kraju dokonał czystek po próbie puczu wojskowego. Wspieranie polityka, który łamie demokrację i rządzi w autorytarny sposób, spotkało się z falą krytyki w Niemczech. Poza tym, kibice zaczęli zastanawiać się, czy zawodnicy są lojalni wobec Niemiec. Piłkarzy skrytykował nawet szef Niemieckiego Związku Piłki Nożnej Reinhard Grindel. Zastanawiano się, czy trener Joachim Loew zabierze obu piłkarzy na mundial, ale nie zdecydował się ich odstawić. Część kibiców wygwizdywała ich podczas meczów Pucharu Świata. Guendogan wydał oświadczenie, że dla niego było to jedynie spotkanie grzecznościowe i wcale nie zależało mu na wsparciu polityki Erdogana. Z kolei Oezil konsekwentnie odmawiał komentarza. - Nigdy nie zmuszaliśmy do niczego piłkarzy reprezentacji Niemiec, ale zawsze staramy się przekonać ich do pewnych spraw. Z Mesutem nam się nie udało i z tego względu należałoby się zastanowić, czy nie byłoby wskazane odsunąć go od gry - powiedział Oliver Bierhoff. Zdaniem menedżera reprezentacji Niemiec zamieszanie wywołane niefortunnym zachowaniem obu zawodników niekorzystnie odbiło się na atmosferze w drużynie. - Samo zdjęcie nie zaszkodziło zespołowi, ale późniejsza debata już tak. Patrząc z perspektywy, starałbym się rozwiązać ten problem w bardziej stanowczy sposób - przyznał Bierhoff. Były reprezentant Niemiec żałuje, że zdecydowano się przemilczeć tę sprawę, bo: - Nie zaprezentowaliśmy się jako zespół. Tej energii, która zawsze czyniła nas mocniejszymi, tym razem zabrakło. Słowa Bierhoffa jasno można odczytać, jako zapowiedź końca reprezentacyjnej kariery Oezila. 29-letni pomocnik rozegrał dotąd 92 mecze w kadrze i strzelił 23 gole. Mirosz