Amrabat urazu doznał po zderzeniu głowami z Irańczykiem Vahidem Amirim. Marokańczyk stracił przytomność, został odwieziony do szpitala, w którym przebywał na obserwacji przez 24 godziny. W nocy z soboty na niedzielę wrócił do Woroneża, położonego 500 km na południe od Moskwy, gdzie jest baza afrykańskiej ekipy. W pojedynku z Portugalią Amrabata, który jest napastnikiem i na co dzień gra w hiszpańskim Leganes, zastąpi jego młodszy brat Safyan. W pierwszym meczu także on wszedł za niego w 76. minucie. W piątek Maroko przegrało z Iranem 0-1 po samobójczym trafieniu Aziza Bouhaddouza w piątej minucie doliczonego przez sędziego czasu gry. Z Portugalią drużyna francuskiego trenera Herve Renarda zmierzy się w środę na stołecznym stadionie Łużniki.