Mecz decydował o tym, która z drużyn zamelduje się w fazie pucharowej mistrzostw świata odbywających się w Rosji. Maradony nie mogło więc zabraknąć na pojedynku swoich rodaków. I "Boski Diego" zrobił prawdziwe show. Już przed spotkaniem tańczył na trybunach z przedstawicielką Nigerii, nie ustępując jej w niczym w tanecznych krokach. Gdy Lionel Messi uzyskał prowadzenie dla Argentyny, to Maradona złożył ręce na piersiach i wpatrywał się z przejęciem w niebo. Potem zdarzyło mu się chyba nawet zasnąć na trybunach, ale trudno się dziwić, bo mecz nie był pasjonującym widowiskiem. Z kolei, gdy Nigeryjczycy wyrównali, to były reprezentant "Albiceleste", który z reprezentacją wywalczył mistrzostwo świata w 1986 roku, łapał się z rozpaczy za głowę. Maradona największy "popis" dał jednak w samej końcówce. Po zwycięskiej bramce Marcosa Rojo, cieszył się z innymi ludźmi na trybunie, a także pokazał komuś środkowe palce. Argentyna pokonała Nigerię 2-1 i w 1/8 finału mistrzostw świata zagra z Francją. Spotkanie odbędzie się 30 czerwca. Na mediach społecznościowych pojawiły się filmiki, jak Maradona chwieje się na nogach opuszczając trybuny. Został przebadany jeszcze na stadionie, a niektóre zachodnie media poinformowały, że trafił do szpitala. Te informacje okazały się jednak przesadzone. Na Twitterze pojawiły się jego zdjęcia, jak uśmiechnięty i zadowolony wraca do Moskwy. Pawo