Kliknij, aby przejść do relacji na żywo z meczu Nigeria - Argentyna Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Sytuacja w grupie D przed ostatnią serią spotkań była arcyciekawa. Pewna awansu do następnej rundy była już Chorwacja, ale o drugie miejsce cały czasy rywalizowały jeszcze pozostał drużyny - Nigeria, Argentyna i Islandia. W najkorzystniejszej sytuacji była Nigeria, której remis z Argentyną wystarczał do awansu do 1/8 finału. "Albiceleste", by uniknąć wyeliminowania musieli wygrać i liczyć na korzystny wynik meczu Islandia - Chorwacja. Selekcjoner Jorge Sampaoli po raz kolejny zamieszał składem, dając szansę od początku m.in. 31-letniemu debiutantowi bramkarzowi Franco Armaniemu oraz przywracając do jedenastki Angela di Marię oraz Gonzalo Higuaina. Na ławce zostali zaś Paolo Dybala oraz Sergio Aguero. Spotkanie dla Argentyńczyków rozpoczęło się w wymarzony sposób. Po kwadransie gry Ever Banega popisał się genialnym podaniem do Lionela Messiego, ale to napastnik Barcelony wykonał największą pracę. Trudną piłkę przyjął w pełnym biegu na lewe kolano, a nim ta spadła na ziemię, jeszcze wysunął ją sobie do strzału stopą. Po chwili uderzył prawą nogą, sprawiając, że siedzący na trybunach Diego Maradona, podobnie jak inni Argentyńczycy, oszalał z radości. Piłkarze z Ameryki Południowej grali lepiej niż w poprzednich spotkaniach - z werwą, zaangażowaniem i chęcią, choć wciąż nie ustrzegli się prostych błędów. Po jednym z nich być może Nigeryjczykom należał się rzut karny, gdy kopnięty w głowę został Kelechi Iheanacho, ale sędzia zdecydował inaczej. Szansę na podwyższenie rezultatu miał przed przerwą raz jeszcze Messi, gdy uderzał z rzutu wolnego tuż sprzed pola karnego. Mocny strzał obok muru zatrzymał się jednak na słupku. Druga połowa ledwo się rozpoczęła, a Nigeria już dostała w prezencie rzut karny. Javier Mascherano co prawda trzymał Leona-Aderemiego Baloguna, ale nie spowodował jego upadku. Dla arbitra było to jednak wystarczające. Rzut karny spokojnym strzałem po ziemi na gola zamienił Victor Moses. Argentyńczycy rzucili się do ataku, ale nie potrafili sforsować nigeryjskiej defensywy. Utrzymywanie się przy piłce na połowie rywala z dala od pola karnego - to było wszystkim, na co przez długie momenty było stać piłkarzy Sampaoliego. Kwadrans przed końcem Nigeryjczycy domagali się kolejnej "jedenastki" po tym, jak piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał Marcos Rojo. Wydawało się, że tym razem były wystarczające podstawy do podyktowania rzutu karnego, ale po obejrzeniu powtórek sędzia nakazał grać dalej. Dziesięć minut przed końcem w doskonałej sytuacji znalazł się Gonzalo Higuain, ale jego strzał poszybował wysoko nad poprzeczką. W odpowiedzi sam na sam z Armanim zmarnował Ighalo. Argentyna tuż przed końcem meczu trafiła jednak z piekła do nieba. Po jednym z szaleńczych ataków dośrodkowanie Pavona z prawej strony zamknął Marcos Rojo i huknął wolejem nie do obrony! Przepiękny gol dał Argentynie awans do 1/8 finału! Podpieczni Sampaoliego awansowali do kolejnej rundy, bowiem w równoległym spotkaniu Islandia przegrała z Chorwacją 1-2. W kolejnej rundzie przeciwnikiem Argentyny będzie Francja. Chorwacja, czyli zwycięzca grupy D, zagra z Danią. Wojciech Górski Nigeria - Argentyna 1-2 (0-1) Bramka: 0-1 Messi (15.), 1-1 Moses (51. - z rzutu karnego), 1-2 Rojo (87.). Żółta kartka - Nigeria: Leon Balogun, John Obi Mikel. Argentyna: Javier Mascherano, Ever Banega, Lionel Messi. Sędzia: Cuneyt Cakir (Turcja). Widzów 64 468. Nigeria: Francis Uzoho - Leon Balogun, William Troost-Ekong, Kenneth Omeruo (90. Alex Iwobi), Brian Idowu - Victor Moses, John Obi Mikel, Wilfred Ndidi, Oghenekaro Etebo - Ahmed Musa (90+2. Simoen Nwankwo), Kelechi Iheanacho (46. Odion Ighalo). Argentyna: Franco Armani - Gabriel Mercado, Nicolas Otamendi, Marcos Rojo, Nicolas Tagliafico (80. Sergio Aguero) - Angel di Maria (72. Maximiliano Meza), Javier Mascherano, Ever Banega, Enzo Perez (61. Cristian Pavon) - Lionel Messi, Gonzalo Higuain. Sprawdź sytuację w grupie D mundialu