Niemcy przegrali 0-2 z Koreą Południową i sensacyjnie pożegnali się z MŚ w Rosji. Obrońcy tytułu zajęli ostatnie miejsce w grupie F."To największa hańba w niemieckiej historii MŚ. Po raz pierwszy nasz zespół zawiódł w pierwszej rundzie. Loew pogubił się w swoich decyzjach. Po raz pierwszy na mundialu posadził na ławce Thomasa Muellera, stawiając od pierwszej minuty na debiutanta Leona Goretzkę. W trzech meczach skorzystał z wszystkich powołanych zawodników, prócz rezerwowych bramkarzy i Matthiasa Gintera" - opisuje na gorąco niemiecką klęskę "Sport Bild". Grę reprezentacji na antenie ZDF krytykował legendarny niemiecki bramkarz Oliver Kahn. "Tempo było zbyt wolne, by zagrozić Koreańczykom. Zawiodła druga linia" - mówił były golkiper Bayernu Monachium.Z kolei "Kicker" na stronie głównej pyta użytkowników, czy Joachim Loew dalej powinien prowadzić reprezentację. I to pomimo tego, że niedawno selekcjoner przedłużył kontrakt do 2022 roku."To, że Loew wytrzyma do 2022 roku trudno sobie wyobrazić. Pomimo wszystkich jego zalet, wszystko kiedyś można zakwestionować - nawet Loewa"- komentuje internetowa strona największej piłkarskiej gazety w Niemczech. "Okazało się, że piękny strzał Kroosa ze Szwecją był jedynym jasnym momentem mistrzostw. Obraz kadry na MŚ jest rozczarowujący na całej linii, wielkie zapowiedzi obrony tytułu były niczym poza pustymi obietnicami" - komentuje "Kicker"."Bez pomysłu, bezsilnie i coraz bardziej beznadziejnie wyglądała gra przeciwko Korei. Piłkarze ruszali się, jak w zwolnionym tempie. To koniec pewnej ośmioletniej epoki - zbudowanej na pokoleniu Neuera, Boatenga, Hummelsa, Khediry i Oezila" - analizują Niemcy. WG MŚ Rosja: wyniki, terminarz, strzelcy, drabinka