As Paris Saint-Germain opuścił we wtorek boisko treningowe utykając z powodu bólu w stawie skokowym prawej nogi. Brazylijska federacja poinformowała, że nie doszło do poważniejszej kontuzji. Najdroższy piłkarz świata ucierpiał w pierwszym meczu mundialu ze Szwajcarią, podczas którego rywale nie oszczędzali go. Pod koniec lutego Neymar doznał skręcenia stawu skokowego i złamania kości śródstopia w ligowym spotkaniu PSG z Olympique Marsylia. Pauzował z tego powodu ponad trzy miesiące. W czwartek trener Brazylijczyków - Tite powiedział jednak, że Neymarowi nic nie dolega i znajdzie się w wyjściowym składzie na piątkowy mecz z Kostaryką. - Rozpoczniemy w takim samym składzie, jak podczas meczu ze Szwajcarią - wyjawił Tite jednocześnie zapewniając, że nie zamierza ryzykować zdrowia zawodników, mimo że bardzo chce zdobyć Puchar Świata. Dziennikarze zapytali trenera, czy rzeczywiście przeprowadził rozmowę z Neymarem, aby zmotywować go do bardziej zespołowej gry. - Absolutnie. Te informacje nie są prawdziwe. Mogę zapewnić, że to nieprawda - przekonywał Tite i dodał, że Neymar jest piłkarskim geniuszem. Mecz z Kostaryką jest niezwykle ważny dla "Canarinhos", bo w pierwszym spotkaniu tylko zremisowali ze Szwajcarami 1-1. Było to już trzecie ich spotkanie bez zwycięstwa z rzędu na MŚ, wliczając turniej przed własną widownią w 2014 roku. MZ