Fabiański porażkę z Senegalem oglądał z ławki rezerwowych. Dzień później mógł obwieścić światu oficjalnie, że zostaje w Premier League. Nasz bramkarz zamienił spadkowicza ze Swansea na londyński West Ham. Reprezentacja Polski szykuje się w Soczi do meczu o wszystko z Kolumbią. W wolnej chwili "Fabian" zamieścił w mediach społecznościowych odręcznie napisane podziękowanie dla walijskiego klubu, w którym spędził cztery lata. Mimo fantastycznych występów Polak w ostatnim sezonie nie uchronił swojego zespołu przed spadkiem z Premier League. "Chcę powiedzieć wam wszystkim wielkie 'dziękuję'" - napisał 33-letni bramkarz. "Od pierwszego dnia pozwoliliście mnie i mojej rodzinie czuć się mile widzianymi w Swansea. Przez cztery lata nie czuliśmy nic oprócz miłości, wsparcia i szacunku" - podkreślił Fabiański. "Zawszę będę wdzięczny za szansę, jaką dała mi Swansea" - dodał piłkarz. Zanim nasz golkiper dołączy do nowego zespołu w Anglii, przed nim największe wyzwanie w karierze, jakim jest mundial. Nie wiadomo, czy będzie mu dane wystąpić w którymś ze spotkań. Fabiański to jedyny piłkarz w kadrze Adama Nawałki, który już wcześniej był na mundialu. W 2006 roku Paweł Janas zabrał go do Niemiec. Wtedy "Fabian" nie wystąpił w żadnym meczu. WS