Grzegorz Krychowiak to jedyny piłkarz reprezentacji Polski, który nie wykruszył się ze składu oficjalnej konferencji przedmeczowej na MŚ. Adam Nawałka przyprowadził go dzisiaj, przed Kolumbią, a także do Moskwy, przed meczem z Senegalem. Widać, że selekcjoner darzy "Krychę" dużym zaufaniem i wysoko ocenia jego odporność psychiczną. - Oba zespoły, zarówno my, jak i Kolumbia, są w podobnej sytuacji. Każdy jest po porażce i chce zdobyć trzy punkty. Mamy ogromny szacunek do rywala, ale wyjdziemy na boisku z myślą o trzech punktach. Chcemy pokazać się z lepszej strony niż w meczu z Senegalem - podkreślił Grzegorz. Dziennikarze z Hiszpanii prosili go o ocenę siły rywala i odpowiedź po hiszpańsku, ale nasz pomocnik odpowiedział po polsku, bo taka jest zasada. Hiszpański żurnalista otrzymał tłumaczenie na słuchawki.- Kolumbia ma wielu świetnych zawodników, na czele z Jamesem Rodriguezem. Ale my przede wszystkim staramy się skupiać na swoim zespole. Poprzedni mecz przeanalizowaliśmy, wyciągnęliśmy wnioski, musimy wyeliminować błędy, po jakich straciliśmy dwa gole z Senegalem i teraz będziemy chcieli zagrać świetny mecz - zapowiada piłkarz, który po sezonie wraca z Anglii do PSG. Grzegorz powtórzył drugi raz, że warunkiem powodzenia w niedzielnej konfrontacji o być albo nie być w dalszej fazie MŚ jest uważna gra w defensywie i konieczność uniknięcia dziecinnych błędów. - Chcemy zwyciężyć. Koncentrujemy się właśnie nad tym - zapewnił Grzegorz Krychowiak. Z Kazania Michał Białoński, Rafał Walerowski, Remigiusz Półtorak