- To był mój jedyny strzał w meczu. Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie nie tylko w obronie, ale również w ataku - dodał Bednarek, który został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. Tym razem piłkarz Southampton wystąpił w parze środkowych obrońców razem z Kamilem Glikiem. Na początku grał trochę nerwowo, raz nawet bardzo źle wycofał piłkę do rywala, ale z czasem szło mu coraz lepiej. Na uwagę zasługują również długie i dokładne podania, przez pół boiska, do Bereszyńskiego. Nie krył jednak zawodu całym turniejem, w którym wystąpił w dwóch spotkaniach. - Jesteśmy rozczarowani mundialem, nie awansowaliśmy z grupy, nie daliśmy radości kibicom. Nie wyszły nam dwa pierwsze mecze i ten ostatni chcieliśmy wygrać dla fanów, dla siebie. To były dla nas trudne mistrzostwa i trudny czas. To też lekcja na przyszłość, by sytuacje się nie powtórzyły, a fani mieli pociechę z zespołu. Na pewno dzięki temu będziemy mocniejsi, jako reprezentacja wyciągniemy wnioski i będziemy się rozwijać - stwierdził Bednarek. Remigiusz Półtorak, Michał Białoński i Rafał Walerowski z Wołgogradu