Wprowadzeniu systemu VAR na mundialu towarzyszyły różne obawy, ale generalnie nie znalazły one potwierdzenia. Dzięki niemu na pewno za to uniknięto wielu sędziowskich pomyłek. - Nastąpił postęp, jest lepiej niż w przeszłości. VAR nie zmienił futbolu, tylko go oczyścił. Pomaga arbitrom podejmować właściwe decyzje. Jest uczciwiej, transparentniej - uważa Infantino. Kontrowersji w Rosji było rzeczywiście mniej niż na poprzednich mistrzostwach. Sędziowie dzięki systemowi skorygowali 16 swoich decyzji. - Gole ze spalonego odeszły do przeszłości, przynajmniej w meczach z VAR. Już ich więcej nie zobaczycie, ponieważ oglądając powtórkę wideo, jak na dłoni widać czy spalony był czy nie - dodał Szwajcar, który uważa także, że ograniczył on brutalną grę. - Wszyscy mają świadomość, że ich grę obserwuje 30 kamer i jeśli złamią przepisy, to spotka ich kara - dodał. W niedzielnym finale Francja zagra z Chorwacją, a dzień wcześniej o trzecie miejsce Belgia zmierzy się z Anglią. Infantino jest zadowolony z mistrzostw zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym. - Już od kilku lat powtarzałem, że to będzie najlepszy mundial w historii. Teraz pozostaje mi tylko to powtórzyć z większym przekonaniem w głosie - podsumował.