Kapitan reprezentacji Anglii osiągnięcie Tommy’ego Lawtona wyrównał w pojedynku z Kolumbią. Kane pewnie wykorzystał rzut karny, który dał "Trzem Lwom" prowadzenie. Kane rozpoczął swoją serię jeszcze w zeszłym roku. Najpierw trafił przeciwko Słowenii, a następnie Litwie w eliminacjach mistrzostw świata. Potem przytrafiła mu się jednak kontuzja i nie wystąpił w towarzyskich meczach z: Niemcami, Brazylią, Holandią i Włochami. Kane wrócił do gry w kadrze w czerwcu i strzelił gola z Nigerią. Z kolei z Kostaryką przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Napastnik Tottenhamu Hotspur bardzo skuteczny jest od początku mundialu w Rosji. Z Tunezją zdobył dwie bramki, trzy kolejne dołożył natomiast z Panamą. Anglia po dwóch spotkaniach miała już zapewniony awans z grupy, wiec Kane pojedynek z Belgią oglądał z ławki rezerwowych. W meczu z Kolumbią w 1/8 finału kapitan "Trzech Lwów" wyszedł oczywiście w podstawowym składzie. I strzelił gola w szóstym meczu z rzędu kadry, w którym występował. Było to jednocześnie jego szóste trafienie w Rosji, co daje mu prowadzenie w klasyfikacji strzelców tej imprezy. Ostatnim angielskim królem strzelców podczas mistrzostw świata był Gary Lineker, który w 1986 roku zdobył też sześć bramek. Pawo