Mbappe zdobył czwartą bramkę dla swojej drużyny mocnym strzałem z ponad 20 metrów, zaskakując swojego byłego kolegę z Monaco Danijela Subaszicia. Wcześniej Mbappe miał udział przy trzeciej bramce dla swojej drużyny. To czwarty gol młodego Francuza - którego nie było jeszcze na świecie, gdy jego starsi koledzy zdobywali pierwszy tytuł w 1998 roku - na tych mistrzostwach. W moskiewskim finale obie drużyny stworzyły kapitalne widowisko, serwując kibicom niezapomniane emocje. Spotkanie już zostało okrzyknięte najlepszym finałem mundialu w XXI wieku. Chorwaci przez większość meczu nacierali, ale Francja mądrze się broniła i była do bólu skuteczna. Pomogło im też szczęście - samobój Mandżukicia, ręka w polu karnym Periszicia oraz interwencja systemu VAR, ale jak mówi przysłowie: szczęście sprzyja lepszym. Dziś było po stronie mistrzów świata, którzy rozpoczęli świętowanie na Łużnikach w Moskwie. RP, WG