Niemcy potrzebowali kompletu punktów w starciu ze Szwedami i zwycięskiego gola strzelili dopiero w piątej minucie doliczonego czasu gry. Gdy Toni Kroos trafił do siatki, Niemcy zaczęli szaleć z radości, a zachowanie niektórych Szwedzi odebrali jako prowokację i doszło do przepychanek. Niemcy szybko przeprosili rywali. "To był emocjonalny mecz. Na koniec reakcja części naszego sztabu w kierunków Szwecji była zbyt emocjonalna. To nie w naszym stylu. Już przeprosiliśmy szwedzkiego trenera i jego drużynę za to zajście" - niemiecka federacja poinformowała na Twitterze. Pomimo tego, Komitet Dyscyplinarny FIFA ukarał szefa biura Georga Behlaua i Ulricha Voigta z wydziału mediów niemieckiej federacji grzywną w wysokości 5000 franków (4340 euro). Niemiecki związek zapowiedział także, że żaden z nich nie będzie pełnił żadnych funkcji na stadionie podczas ostatniego grupowego meczu z Koreą Południową (środa 16.00). FIFA ukarała także trenera serbskiej reprezentacji Mladena Krstajicia, który w skandaliczny sposób skrytykował niemieckiego sędziego Feliksa Brycha. "Chciałbym wysłać go do Hagi" - powiedział, nawiązując do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości dla byłej Jugosławii. Krstajić ma zapłacić 5000 franków. MZ