Zdaniem mediów chyba nikt w Danii nie będzie spał w nocy z niedzieli na poniedziałek, w pracy będzie aktualny tylko jeden temat, a czas tam spędzony będzie przypominać atmosferę w domach pogrzebowych. Panuje opinia, że "dzień po tym dniu będzie gorszy niż najcięższy kac". Dziennik "BT" skomentował, że "błyskawiczny początek meczu dał po bramce dla każdej ze stron. Później musieliśmy czekać ponad 100 minut do wyjątkowo nerwowego końca z tak tragicznymi dla nas rzutami karnymi". "Ekstrabladet" napisał: "trudno, jedziemy do domu, lecz po jakże dramatycznej walce. Morał jest jednak jeden: należy trenować rzuty karne... Ćwiczyć i ćwiczyć bez końca, bo aż trzech naszych piłkarzy je zmarnowało". Zdaniem gazety, "Dania rozegrała najlepszy mecz na tym turnieju, znacznie lepszy niż dobry thriller z Hollywood, lecz to nie wystarczyło pomimo jednej z najszybciej zdobytych bramek w historii mundialu i trzech świetnych obronach rzutu karnego przez bohatera tych mistrzostw, Kaspera Schmeichela. Zabrakło silnych nerwów w samej końcówce". "Politiken" ocenił, że Dania pokazała świetną grę i potrafiła skutecznie okiełznać Chorwatów, lecz zabrakło ostatniego ciosu, który - jak się okazało - to oni mieli, pomimo zmęczenia, w zanadrzu". Wyniki i terminarz 1/8 finału mundialu w Rosji