Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Chorwacja - Nigeria Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych Drugie starcie "grupy śmierci" pomiędzy Chorwacją a Nigerią zapowiadało się niezwykle ciekawie, ale pierwsza połowa rozczarowała, a główna tego przyczyna tkwiła w bardzo asekuranckiej grze Nigeryjczyków. Chorwaci przejęli inicjatywę, wygrali walkę o środek pola i skutecznie paraliżowali akcje rywali 40 metrów od swojej bramki. Nigeryjczycy nie byli w stanie przebić się przez środek, nie funkcjonowały skrzydła, a próby dalekich prostopadłych podań z pominięciem drugiej linii były rzadkością i najczęściej zagrania były niecelne. Z kolei mocną bronią Chorwatów były idealne, dalekie podania Luki Modricia, które siały popłoch w nigeryjskiej obronie. Dzięki precyzyjnym zagraniom gwiazdy Realu Madryt Chorwaci błyskawicznie przedostawali się w okolice pola karnego, jednak Nigeryjczycy długo byli bezbłędni w defensywie. W 32. minucie Mario Mandżukić zgrał piłkę klatką piersiową w polu karnym, strzał Ante Rebicia zdołał zablokować jeden z rywali i Chorwaci mieli rzut rożny. Do przypadkowo odbitej piłki dopadł Mandżukić, uderzył ją głową tak, że trafiła w nogi Oghenekaro Etebo i wpadła do bramki tuż przy słupku. 19-letni bramkarz Nigerii był bez szans. Gol nie zmienił obrazu gry. Nigeryjczycy wciąż bali się odważniej zaatakować. Symbolem ich bezradności w ataku był strzał Victora Mosesa na wiwat tuż przed przerwą - dopiero drugi ich strzał w pierwszej połowie. Niewiele brakowało, a w 40. minucie straciliby drugiego gola. Po kapitalnej wrzutce Rakiticia "główkował" Andrej Kramarić, ale minimalnie spudłował. Nigeryjczycy aktywniej zagrali w drugiej połowie, ale ich atakom brakowało rozmachu. Pierwszy celny strzał oddali dopiero w 60. minucie. Odion Ighalo wyskoczył do piłki stojąc tyłem do bramki i jego "główka" nie mogła zaskoczyć Danijela Subaszicia. W 71. minucie William Troost-Ekong w stylu zapaśnika próbował powstrzymać Mandżukicia w polu karnym i sędzia podyktował "jedenastkę". Pewnym strzałem na gola zamienił ją Modrić. Francis Uzoho rzucił się w swoją lewą stronę, a Chorwat strzelił w przeciwnym kierunku i trafił tuż przy słupku. W doliczonym czasie gry stuprocentową okazję zmarnował Mateo Kovaczić. Strzelił z bliska mając przed sobą tylko bramkarza i trafił prosto w niego. Mirosław Ząbkiewicz Chorwacja - Nigeria 2-0 (1-0) Bramki: 1-0 Oghenekaro Etebo (32. samobójcza) 2-0 Luka Modrić (71. karny). Żółta kartka - Chorwacja: Ivan Rakitić, Marcelo Brozović. Nigeria: William Troost-Ekong. Sędzia: Sandro Ricci (Brazylia). Widzów 31 136. Chorwacja: Danijel Subaszić - Sime Vrsaljko, Domagoj Vida, Dejan Lovren, Ivan Strinić - Ante Rebić (78. Mateo Kovaczić), Ivan Rakitić, Andrej Kramarić (60. Marcelo Brozović), Luka Modrić, Ivan Periszić - Mario Mandżukić (86. Marko Pjaca). Nigeria: Francis Uzoho - Abdullahi Shehu, Leon Balogun, William Troost-Ekong, Brian Idowu - Oghenekaro Etebo, Wilfred Ndidi, Victor Moses, John Obi Mikel (88. Simoen Nwankwo), Alex Iwobi (62. Ahmed Musa) - Odion Ighalo (73. Kelechi Iheanacho). Grupa D - zobacz wyniki, terminarz i tabelę