W pierwszym spotkaniu grupy E w rosyjskim turnieju Brazylijczycy, pięciokrotni mistrzowie globu, zremisowali ze Szwajcarią 1-1, powiększając liczbę gier bez przegranej do 12. (w poprzednich sześciu występach stracili tylko jednego gola). Ale kibice czekają przede wszystkim na zwycięstwa w mundialu; ostatnie "Canarinhos" odnieśli w ćwierćfinale przed czterema laty z Kolumbią 2-1. W MŚ Brazylia grała dwukrotnie z Kostaryką i za każdym razem triumfowała, a łączny bilans meczów tych reprezentacji wynosi 9-1 na korzyść podopiecznych selekcjonera Tite. Z kolei przeciwko Kostaryce przemawiają nie tylko statystyki. To najstarszy zespół w tegorocznym mundialu, średnia wieku zawodników wynosi 29 lat i 7 miesięcy. Atutem jest spora liczba piłkarzy, którzy w 2014 roku dotarli do ćwierćfinału mistrzostw świata. Mają umiejętności i doświadczenie, ale ciąży na nich spora presja, by uniknąć drugiej porażki w Rosji. W drugim meczu gr. E (o godz. 20 w Kaliningradzie) Szwajcaria zmierzy się z Serbią, która pokonała Kostarykę 1-0. - Znacznie łatwiej przygotować się do rywalizacji z europejskimi drużynami. Sztab przedstawił nam analizę gry Szwajcarów i... wiemy o nich wszystko. To dobry zespół, ale ma też swoje słabości, które postaramy się wykorzystać. Poza tym nie mają zawodnika tej klasy co Matić - uważa serbski piłkarz Duszan Tadić. Faworytami są Helweci, zajmujący szóstą pozycję w rankingu światowym; ich rywale są na 34. miejscu. Szwajcarzy przegrali tylko jeden z ostatnich 23 meczów (w eliminacjach z Portugalią), zaś Serbowie doznali sześciu porażek licząc ich ostatnich osiem gier w MŚ. W grupie D dojdzie do potyczki Nigerii z Islandią (Wołgograd, godz. 17), która zaczęła mistrzostwa od sensacyjnego remisu z Argentyną 1-1. Z kolei afrykańska drużyna uległa Chorwacji 0-2.