Drugim, prócz Ramiego, zawodnikiem z którego usług w Rosji nie skorzystał selekcjoner Didier Deschamps jest trzeci bramkarz Alphonse Areola. Pozostali zawodnicy grali w kilku spotkaniach lub przynajmniej w ostatnim meczu fazy grupowej Francja - Dania. Sam piłkarz dostał oczywiście medal za udział w MŚ i w pełni czuje się mistrzem świata: - Nawet mimo braku gry, musiałem być w pełni gotowym przez 90 minut. Trenowałem dwa razy dziennie. Zespół był świetny, nie mam na to słów. Atmosfera? Niesamowita! Nigdy nie widziałem drużyny Francji z taką atmosferą - mówił Rami po wygranej z Chorwacją. Co ciekawe, po przylocie do Francji Rami jako jedyny wyszedł z samolotu w czarnej koszulce, podczas gdy pozostali reprezentanci mieli na sobie granatowe koszulki z logiem francuskiej kadry. Zawodnik Olympique Maryslia w narodowych barwach wystąpił 35 razy, zdobył jednego gola. WG