Występujący na co dzień w Paris Saint-Germain napastnik urazu doznał w rozegranym 25 lutego meczu ligowym przeciwko Olympique Marsylia. Po badaniach okazało się, że 26-latek doznał złamania kości śródstopia prawej nogi i tydzień później poddał się w Brazylii operacji. Chociaż Neymar nie pojawi się już na murawie w obecnym sezonie ligowym i pucharowym, to lider "Canarinhos" ma nadzieję na udany występ na rozpoczynających się 14 czerwca mistrzostwach świata w Rosji. - Chcę pojawić się tam w wielkiej formie - powiedział na konferencji prasowej w Sao Paulo. - 17 maja mam zaplanowaną ostatnią kontrolę i następnie będę mógł wrócić do treningów i gry. Na kontroli byłem także przed tygodniem i wiem, że leczenie przebiega perfekcyjnie. Codziennie przechodzę zabiegi rehabilitacyjne, a gdy już wznowię treningi, to mam zamiar pracować tak ciężko, jak jeszcze nigdy w życiu. Mówimy przecież o mistrzostwach świata, czekałem na nie cztery lata - dodał Neymar. Dla 26-letniego piłkarza była to pierwsza poważna kontuzja w karierze. - Oczywiście, że w takiej sytuacji pojawiają się wątpliwości. Dla mnie brak możliwości grania i trenowania jest bardzo kłopotliwy. Wiem jednak, że wystarczy mi czasu, by przygotować się właściwie na mundial. Kontuzja była czymś okropnym, ale jednocześnie dzięki niej będę mniej zmęczony sezonem. Także w takiej sytuacji można znaleźć jakieś pozytywy - zakończył 26-letni Brazylijczyk. Swój udział na mistrzostwach świata "Canarinhos" rozpoczną 17 czerwca, gdy zagrają przeciwko Szwajcarii. Oprócz reprezentacji "Helwetów" w grupie E Brazylijczycy rywalizować będą również z Kostaryką i Serbią.