Analizując drabinkę mundialu w Rosji, w południowoamerykańskim finale w Moskwie mogą spotkać się Argentyńczycy z Brazylijczykami. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem obu reprezentacji na Łużnikach zmierzą się Lionel Messi ze swoim byłym kolegą klubowym z Barcelony, Neymarem. Wicemistrzowie świata z 2014 roku trafili do grupy D nazywanej grupą śmierci. Zagrają w niej z Chorwacją, Nigerią i debiutującą na mundialu reprezentacją Islandii. Z kolei "Canarinhos" będą rywalizować w grupie E z Serbami, Szwajcarami i Kostarykańczykami. O możliwe spotkania Messiego z Neymarem zapytany został selekcjoner "Albicelestes" Jorge Sampaoli. - To byłby finał marzeń przeciwko Brazylii. Neymar kontra Messi to byłoby coś niesamowitego. Mam nadzieję, że to się spełni - przyznał trener. Argentyńczycy marzą o trzecim mistrzostwie świata, do którego poprowadzić ich ma pięciokrotny triumfator Złotej Piłki. Messi ma w dorobku aż 29 klubowych trofeów, ale nie potrafi odnieść sukcesu z kadrą, przez co wciąż jest mniej szanowany niż Diego Maradona. To właśnie dzięki gwiazdorowi Barcelony i jego hat trickowi w decydującym meczu eliminacji w strefie CONMEBOL z Ekwadorem 3-1, Argentyńczycy jadą na mistrzostwa. W obecnym sezonie Messi zdobył 16 bramek we wszystkich rozgrywkach. - Widzę Messiego dojrzałego, pewnego siebie i doskonale znającego swoją wartość. Dla nas świadomość, że jest w takiej formie w tym sezonie daje nam jeszcze jeden powód, by marzyć o najwyższych celach - ocenił Sampaoli. "Albicelestes" mundial rozpoczną 16 czerwca 2018 r. od spotkania z Islandczykami w Moskwie. Terminarz MŚ 2018