FIFA miała wysłać do RFEF list, w którym zagroziła, że jeśli rząd nie przestanie mieszać się w sprawy związku, Hiszpania zostanie zawieszona w prawach członka i może zapomnieć o wyjeździe na mistrzostwa świata w Rosji. FIFA zaczęła przyglądać się baczniej hiszpańskiemu związkowi po aferze korupcyjnej z udziałem byłego już prezydenta RFEF Angela Marii Villara. W lipcu tego roku został on zatrzymany i postawiono mu zarzuty o korupcję. Wtedy do akcji wkroczyły rządowe organy Hiszpanii. Po zatrzymaniu Villara Wyższa Rada ds. Sportu zaapelowała o powtórzenie przeprowadzonych w maju wyborów na prezydenta federacji. Ten wniosek poparł później Sportowy Sąd Administracyjny. Przepisy FIFA natomiast surowo zabraniają ingerencji organów rządowych w sprawy związków. Na jak długo Hiszpania może zostać wykluczona z rozgrywek organizowanych przez FIFA, tego nie wiadomo. Jeśli jednak rząd Hiszpanii nie przystanie na groźby międzynarodowej federacji, "La Furia Roja" może zostać wykluczona z udziału w przyszłorocznym mundialu. RFEF po medialnych doniesieniach wydała specjalne oświadczenie, w którym podkreśla, że obie strony robią wszystko, aby dojść do porozumienia. Prezydent federacji Juan Luis Larrea i inni jej przedstawiciele mieli odbyć wiele spotkań z reprezentantami FIFA i UEFA podczas losowania grup mistrzostw świata w Moskwie, które odbyło się pierwszego grudnia. Przedstawiciele najwyższych federacji w piłce nożnej mieli okazywać dużą chęć pomocy RFEF w jej trudnej sytuacji. Nie ukrywali także, że są bardzo zmartwieni tym, co dzieje się w hiszpańskim związku. Jak czytamy w oświadczeniu RFEF, planowane jest także spotkanie obu stron w Hiszpanii. FIFA chce bowiem z bliska przyjrzeć się całej sprawie. AK