Cisse był kapitanem drużyny Senegalu, gdy ta sensacyjnie awansowała do grona ośmiu najlepszych zespołów świata na turnieju rozgrywanym w Korei Płd. i Japonii. Teraz, jako trener reprezentacji, liczy, że piłkarze z tego kraju znów mogą zachwycić piłkarski świat. - Nasza generacja już odeszła. Nowi piłkarze awansowali do mundialu pierwszy raz od 16 lat. Dla nich to ważne, aby iść do przodu i osiągać nowe cele. Pokazaliśmy, co potrafimy w Pucharze Narodów Afryki, gdzie awansowaliśmy do fazy pucharowej. To był nasz dobry początek. Myślę, że zawodnicy są w stanie napisać nową historię senegalskiego futbolu - powiedział Cisse. 41-letni trener z uznaniem wypowiedział się też o wszystkich zespołach grupy H. - Niektórym może wydawać się, że grupa jest łatwa, ale na mundialu nie ma słabych drużyn. Wszystkie mecze będą ciężkie i zacięte. Co do Polski, to wiadomo, jaka to drużyna, w czym tkwi jej siła. Kolumbia gra w MŚ regularnie, a Japonia ciągle robi postępy - zaznaczył Cisse. Polska zagra z Senegalem swój pierwszy mecz w MŚ. Spotkanie na stadionie Spartaka w Moskwie odbędzie się 19 czerwca o godzinie 17.