Jak podają Niemcy, Real zerwał rozmowy z Lewandowskim i jego nowym menedżerem Pinim Zahavim, karty zniknęły ze stołu. Sky Sports podkreśla, że zarówno Polak, jak i Real, zwłaszcza prezes Florentino Perez, byli bardzo zdeterminowani, by doprowadzić do transferu niespełna 30-letniego piłkarza. Lewandowski celowo zatrudnił doświadczonego Zahaviego, by ten pomógł mu w hitowym transferze. Nastąpiła ożywiona korespondencja między stronami, ale ostatecznie "Królewscy" mieli się wycofać z rozmów. Wyceniany przez Transfermarkt na 90 mln euro "Lewy" związany jest kontraktem z Bayernem Monachium do 30 czerwca 2021 roku. Polak jest najlepiej opłacanym piłkarzem Bundesligi, rocznie kasuje około 15-16 mln euro. Trener i władze monachijskiego klubu, z Karlem-Heinzem Rummenigge na czele, już od wielu tygodni zapewniają, że Lewandowski pozostanie po sezonie w bawarskiej ekipie. W ostatnim czasie doszło do kilku nieprzyjemnych zgrzytów, a Polak spotkał się z potężną falą krytyki. Najpierw dostało mu się w związku z nie najlepszą formą na boisku, potem po tym, gdy nie podał ręki Juppowi Heynckesowi, zmieniony przed końcem meczu Bundesligi. WS