Popularny "Franek Łowca Bramek" nie krył zaskoczenia, gdy dowiedział się, kto został selekcjonerem Orłów. - Nie brałem pod uwagę kandydatury Jerzego Brzęczka, bo był zajęty kontraktem w Wiśle Płock, a po drugie w Płocku odniósł dopiero pierwszy, mały sukces w karierze. Na pewno teraz wchodzi w duże kalosze, bo Płock to nie reprezentacja Polski - uważa Frankowski. - Jerzy Brzęczek jest doświadczony jako były znakomity piłkarz. Podejmuje się trudnej roli. Po Adamie Nawałce będzie musiał uspokoić nastroje. Plusem dla niego jest fakt, że ma w miarę przygotowany zespół, który wymaga tylko kilku retuszy - dodaje nasz ekspert. - Czy dobrze się stało, że selekcjonerem został Polak, a nie obcokrajowiec? To pokażą wyniki - nie chce rozstrzygać Tomasz. - Możemy się spodziewać tego, że Kuba Błaszczykowski nie zakończy kariery - kończy "Franek". MiBi