"Podczas gdy Messi i Cristiano Ronaldo pożegnali się już w 1/8 finału, właściciel koszulki z numerem 10 był głównym aktorem spotkania z Meksykiem i poprowadził do wygranej" - napisał w internetowym wydaniu dziennik sportowy "Lance". Neymar, który strzelił pierwszą bramkę w spotkaniu z Meksykiem, był według statystyków tej gazety najbardziej produktywnym graczem, który stwarzał największe zagrożenie dla bramkarza Meksyku nie tylko strzałami, ale i podaniami do kolegów. Był także najczęściej faulowanym zawodnikiem "Canarinhos" przez rywali - sześć razy. Dziennik "O Globo" także nie szczędzi pochwał zawodnikowi PSG oraz Willianowi, który był, obok Neymara, liderem reprezentacji. To właśnie po jego podaniu napastnik PSG zdobył bramkę. "Po występach poniżej zwykłego poziomu mamy doskonały mecz w wykonaniu Neymara. Skoncentrowany tylko na meczu był gwiazdą reprezentacji. Strzelał, uciekał rywalom, podawał piłki kolegom. I jeszcze Willian, jeden z tych, którzy byli krytykowani, teraz miał świetny występ" - podsumował dziennikarz tej gazety. "O Estado de Sao Paulo" cieszy się, że Brazylia podtrzymała marzenia o zdobyciu szóstego tytułu MŚ. "Zwycięstwo zostało zbudowane z dobrej grze w drugiej połowie, na świetnej dyspozycji Neymara, który spisał się tak, jak oczekuje się od gwiazdy. Ponownie zagrał główną rolę" - oceniono. Było to czwarte zwycięstwo "Canarinhos" z Meksykiem w piątym meczu na mistrzostwach świata. Jeden zakończył się remisem 0:0. Brazylia jeszcze nigdy nie straciła gola w spotkaniu mundialu z tym rywalem. W ćwierćfinale Brazylia zmierzy się z wygranym z pary Belgia - Japonia.