Okazało się, że problemy ze zdrowiem reprezentanta Polski są jednak poważniejsze, a przynajmniej takie, aby nie ryzykować niepotrzebnie. O tym, że występ Łukasza Piszczka w meczu Ligi Europy stoi pod znakiem zapytania było wiadomo już wcześniej. Polak nie trenował w tym tygodniu normalnie jak pozostali zawodnicy. W środę opuścił trening przed jego zakończeniem. Miejsce Polaka zajmie Gonzalo Castro. Poza Piszczkiem Borussia wystąpi w swoim najsilniejszym składzie. Początek - w czwartek o godz. 19 na stadionie w Dortmundzie. Przypomnijmy, że w tym tygodniu prezes PZPN Zbigniew Boniek "powołał" już naszego prawego obrońcę jako pierwszego reprezentanta na czerwcowe mistrzostwa świata w Rosji.