Gra między kapitanem reprezentacji Polski a obydwoma klubami nie przestaje wzbudzać wielkich emocji hiszpańskiej prasy. Tym razem Lewandowski jest na okładce "Asa" nie w stroju piłkarskim, ale w szykownym garniturze. Tytuł? "Lewandowski nie odpuszcza", który ma sugerować, że Polak będzie dalej wywierał presję na bawarski klub. Co więcej, negocjacje miały już wejść w decydującą fazę, a monachijczycy szukają tylko pretekstu, aby wyjaśnić kibicom odejście naszego zawodnika. W ich oczach Lewandowski to "ten zły", który nie dostosowuje się do wartości wyznawanych przez klub. Decyzja ma zostać ogłoszona po zakończeniu sezonu. Dlatego Bayern intensywnie rozgląda się z napastnikami, którzy mieliby zastąpić najlepszego strzelca. Na celowniku są Edinson Cavani, który jednak jest bardzo ceniony w PSG, a także Alvaro Morata oraz Timo Werner. Z informacji dziennikarzy wynika, że James Rodriguez, który niedawno zmienił barwy klubowe i przeniósł się z Madrytu do Monachium - a wkrótce ma zostać uruchomiona opcja jego wykupu - nie byłby łączony z potencjalnym transferem "Lewego". Uwagę zwraca jednak coś innego. "As" przekonuje, że działacze Bayernu nie kwapią się do negocjacji z udziałem Piniego Zahaviego, z którym Lewandowski podpisał niedawno umowę, ale chcieliby raczej, aby do stołu siadł... Cezary Kucharski, dotychczasowy menedżer polskiego zawodnika. Dlaczego? Bo pamiętają, jaką rolę odegrał w 2013 roku, gdy "Lewy" przechodził z Dortmundu do Monachium. Czy to tylko kolejne podgrzewanie atmosfery przez hiszpańskie media, czy może coś jest na rzeczy? RP Zobacz wyniki niemieckiej Bundesligi